Pustka pozostaje przez długi czas, a potem powoli wypełniają ją miesiące, lata i powracające wspomnienia. Odszedł wspaniały człowiek. Cały cmentarz wypełnił się tłumem ludzi, którzy przyszli go pożegnać, a słowa księdza mówiące o nadziei spotkania padały w takiej ciszy, że słychać było gdzieś w dali śpiewającego ptaka.
Na grobie Marka Zielonki dziesiątki kwiatów i zniczy. I tylko jeszcze dźwięki trąbki echem niosły się wśród mogił.
Odszedłeś Trenerze, by tym razem nauczyć anioły, jak mistrzowsko gra się w piłkę ręczną.
TWS







































Napisz komentarz
Komentarze