Sprawa dotyczy wydawania publicznych środków w ramach delegacji. Chodzi o rozliczenie za kolacje i obiady biznesowe.
Zarzuty postawiono burmistrzowi i wiceburmistrzowi Gryfina przed wyborami na początku października 2014 r. Henryk Piłat jak i Maciej Szabałkin uznali te zarzuty za absurdalne.
W grudniu po przegranych wyborach obaj wpłacili pieniądze na konto gminy. Burmistrz Henryk Piłat (wtedy na zwolnieniu lekarskim) wpłacił 1756 zł. Natomiast wiceburmistrz Maciej Szabałkin (do końca marca na wypowiedzeniu) wpłacił 892 zł. Mimo wszystko pod koniec grudnia prokurator Witold Grdeń z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie postawił zarzuty obu burmistrzom. Sprawa w toku.







Napisz komentarz
Komentarze