Ten dał słoik ogórków, ten słoiczek dżemu, jeszcze inny miał do przekazania odzież w dobrym stanie. Środki higieny osobistej, kosmetyki i bieliznę często kupuje ze „zrzutek” swoich wolontariuszy i z funduszy stowarzyszenia.
To już trzecia taka akcja rozwiezienia tego, co udało się zebrać. Pani Ewa zaczęła od Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego przy ul. Armii Krajowej w Gryfinie. W torbach znalazły się środki higieniczne, owoce i przetwory domowe. Wszystko się przyda.
Następnymi placówkami, które czekały na „dobrego ducha” ze Stowarzyszenia, był Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy Psychiatryczny Oddział Szpitala Powiatowego w Gryfinie i Zespół Szkół Specjalnych w Nowym Czarnowie. Tu wśród darów, oprócz bielizny i odzieży, znalazły się również kosmetyki. Nie zabrakło także owoców i słodyczy. Wśród podarowanych przetworów znalazł się nawet słoik ze smalcem własnej roboty - taki ze skwarkami. Nie wiecie państwo ile on sprawił pensjonariuszom radości! Zwykły smalec! Rarytas.
W tej podróży od – do towarzyszyła nam Małgorzata Szewczuk, dyrektor ds. administracyjno-technicznych szpitala, która podobnie jak kierownicy placówek, w pełni docenia to, co robi Stowarzyszenie „Jestem i Pomagam”. Anna Tyszkiewicz w Nowym Czarnowie pracuje już piętnaście lat i niejedno widziała.
– Przebywają tu osoby nierokujące wyleczenia. Są wśród nich tacy, których nikt nie odwiedza, o których rodzina zapomniała. Oni nie mają środków na swoje osobiste potrzeby, jak krem do golenia czy mydełko – mówi pani Anna.
Ewa Chludzińska-Lewczuk zbiera zamówienia. Co by się przydało? Na jakie potrzeby trzeba zwrócić szczególną uwagę i do kogo się zwrócić o pomoc? Sama i jej wolontariusze nie dadzą rady.
Prosimy zatem Państwa: jeżeli macie w domu coś zbędnego, co może się jeszcze przydać, nie wyrzucajcie. Jeżeli wśród przetworów jest czegoś w nadmiarze, podzielcie się. Dżemy mile widziane, słoiczek smalcu. Stowarzyszenie „Jestem i Pomagam” ze swoich pieniędzy opłaca media w swojej "siedzibie" i zostaje niewiele funduszy. A potrzebujących jest tak wielu. Pamiętajmy, że każde dobro wraca do nas ze zdwojoną siłą, dlatego warto pomagać.
Ewa Chludzińska-Lewczuk dziękuje za naszym pośrednictwem wszystkim darczyńcom i osobom zaangażowanym w organizację akcji pomocowych.
TWS























Napisz komentarz
Komentarze