Obietnica czeka na spełnienie
Jabłuszkowa akcja, zapoczątkowana bardzo spontanicznie na igryfino prawie pół roku temu m.in. przez Danutę Rolewską-Pająk miała wspaniały przebieg. Pora była wczesnojesienna, a że jabłka obrodziły w sadach i na działkach, postanowiono podzielić się z potrzebującymi. Przedsięwzięciu przyklaśnięto i grupa zaangażowanych osób, w tym obecna „trójka burmistrzowska” (Mieczysław Sawaryn, Paweł Nikitiński, Tomasz Miler), dzisiejszy radny Piotr Zwoliński, Danuta Rolewska-Pająk oraz Janina Nikitińska spotkali się przy gryfińskiej fontannie. Każdy przywiózł jabłka, a jak nie miał swoich z sadu, to skrzynkę owoców dokupił. Jabłka zebrano i gdzie trzeba zawieziono. Trafiły m.in. do szpitala i Domu Dziecka. Przy fontannie zrodził się wówczas pomysł, żeby następnym razem zebrać słoiki z przetworami i w te same lub inne miejsca dostarczyć. Pomysłowi wszyscy przyklasnęli, przetwory przynieść obiecali i… nic. Obietnica czeka na spełnienie.
-
Admin Admin
-
04.02.2015 17:52
Pomysł świetny i warto, żeby go kontynuować. Tylko kto to ma teraz zrobić? Panowie raczej przetworami teraz się nie zajmą, a pani Danuta - zajęta wiatrakami - sama nie da rady spełnić obietnicy. Kto pomoże?
TWS
Data dodania:
04.02.2015 17:52
Napisz komentarz
Komentarze
Napisz komentarz
Komentarze