Komisja składająca się z około 12 osób rozpoczęła kontrolę co w tawernie jest nie tak. Pierwszym problemem okazały się zamki w toaletach. Muszą być naprawione, zanim się zepsują do końca.
Koniec rynny jest za długi zakręcony nie w tą stronę co trzeba, więc przeszkadza przechodniom i trzeba to poprawić. Deski na elewacji trochę nierówno są dopasowane, więc powstały nierówne odstępy, co rzutuje na estetykę.
Zacieki na elewacji nie powinny być, a są.
Dłuższej debaty wymagały zamki przy drzwiach do głównego wejścia. Zamek się zepsuł. Ktoś - tylko nie wiadomo kto - w ramach gwarancji naprawiał, ale w zasadzie nie naprawił. Czyli następna rzecz do poprawki.
Komisja następnie udała się do wnętrza tawerny, gdzie również idealnie nie było. Rzecz w tym, że wykonawca widział w usterkach drobnostki, a użytkownik jego zdaniem najzwyklej w świecie „się czepiał”.
TWS







Napisz komentarz
Komentarze