-Najprawdopodobniej absolutorium nie zostanie mi udzielone przez Radę na zasadzie „nie bo nie!” – skomentował na konferencji prasowej burmistrz Henryk Piłat.
Dwa dni wcześniej burmistrz skrytykował okoliczność, że nie było radnych na sali w RIO podczas odczytywania postanowienia. Dziennikarzowi Kuriera burmistrz skomentował tę sytuację tak: „Najłatwiej rzucić granat i uciec”.
Tymczasem okazuje się, że przedstawiciel Rady Miejskiej w Gryfinie jednak był na sali podczas odczytywania decyzji RIO.
-Był tam pełnomocnik Rady w osobie adwokata. Rada była zatem reprezentowana – mówi nam przewodniczący Mieczysław Sawaryn. –RIO uznało, że nastąpiło naruszenie finansów publicznych. My tu nie występujemy przeciwko panu burmistrzowi Henrykowi Piłatowi. Chcemy tylko wiedzieć na przyszłość, czy burmistrz może wydatkować publiczne pieniądze bez zgody rady – dodaje Mieczysław Sawaryn.







Napisz komentarz
Komentarze