Na ostatniej sesji radna Ewa De La Torre zapytała o niefunkcjonującą windę w budynku PKP, gdzie UMiG umieścił wiele instytucji.
Trudne pytania na piśmie
Sprawa jest poważna, ponieważ winda ma służyć inwalidom, a ci mogą zostać w niej uwięzieni, ponieważ zamknięte są na dole drzwi przy kasach. Redaktor gazety Ryszard Kwapisz zapytał zatem Teresę Drążek, naczelniczkę Wydziału Działalności Gospodarczej, Rolnictwa i Gospodarki Nieruchomościami UMiG:
-Kto właściwie administruje windą w budynku PKP?
-Proszę zapytanie złożyć na piśmie – odparła naczelniczka Drążek.
Specjalistka od zajadów
Redaktor Kwapisz, usłyszawszy tę typową dla naczelnik Drążek odpowiedź, postanowił jak najszybciej spełnić prośbę urzędniczki. Wydarł kartkę z zeszytu i napisał swoje pytanie. Następnie wręczył kartkę zdziwionej tak szybkim obrotem sprawy naczelniczce.
-Ale proszę przesłać mi to mailem – usłyszał zdumiony.
Inny dziennikarz zaczął się śmiać z całej tej sytuacji i sztucznego piętrzenia trudności w udostępnieniu informacji.
-Co się tak śmiejesz? Zajadów dostaniesz! – dostał zaraz reprymendę od „kompetentnej inaczej” Teresy Drążek.








Napisz komentarz
Komentarze