Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 17 grudnia 2025 03:31
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nie wolno tracić nadziei

Czy marzenia się spełniają? Czy niemożliwe może stać się możliwym? Bywa, że tak. To właśnie zdarzyło się w życiu Ani Żukowskiej, która jakiś czas temu znalazła się w bardzo trudnej, wręcz beznadziejnej sytuacji życiowej. Dzięki staraniom wielu osób zaczęła się walka o zdrowie młodej dziewczyny. Stowarzyszenie „Jestem i Pomagam” w Gryfinie gromadziło siły gdzie się dało i jak się dało, żeby pomóc. I pomogło.
Nie wolno tracić nadziei

 Dziś oprócz radości jest ogromna satysfakcja, że się udało.

– Ania trzymała w ręku  list i bała się go otworzyć. Wreszcie sama przeczytała decyzję nie tylko o przyznaniu stałej renty, lecz również o wyrównaniu zaległej należności. Wszyscy bardzo się ucieszyliśmy. To wielka pomoc dla nas, dla Ani. W naszej sytuacji każdy grosik się liczy. To piękna inicjatywa Stowarzyszenia. To wielkie szczęście wiedzieć, że człowiek w tym zagonionym świecie nie jest sam – mówi Wiesława Żukowska,mama Ani.
 
A co na to wszystko Ania? 
- Przede mną  jeszcze jedna operacja. Zawsze jest jakiś lęk, ale jestem szczęśliwa. Teraz wiem, że nawet jeśli straci się wiarę, to nie wolno tracić nadziei. Cieszę się wiedząc, że oprócz rodziny, wokół mnie jest tak dużo życzliwych ludzi. Cieszy mnie słońce, trawa i machający ogonkiem pies – wyznaje Ania. 
 
Sama nazwa stowarzyszenia sugeruje, w jakim celu zostało ono powołane. Jego wolontariusze są zawsze „czujni” i pojawiają się tam, gdzie potrzebna jest pomoc.  
 
W imieniu Ani i jej rodziny wielkie podziękowania wszystkim, którzy pomogli nawet dobrym słowem.
 
TWS

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaŻyczenia świąteczno-noworoczne PGE (17.12.2025-07.01.2026)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama