Maluchy usiłowały złapać rybkę w basenie, a „makijażystki” Wiesia i Gosia z Gryfińskiego Domu Kultury zdobiły dziecięce buzie w przedziwne wzory.
Możliwość popróbowania pracy z wężem gaśniczym, z którego oczywiście leciała woda, nie da się z niczym porównać.
Późne piątkowe popołudnie, a na nabrzeżu gwar, śmiech i zabawa. Na brak atrakcji nikt nie powinien był narzekać.
TWS








Napisz komentarz
Komentarze