No cóż, jak się nie ma prawa do gruntu to i budować się nie da, i na nic tu się przyda załatwione wbrew prawu zezwolenie na budowę. :-(
Wg projektu tej kanalizacji, która obejmuje teren od Czechosłowackiej po CW Laguna w Gryfinie (zdjęcie nr 2 i 3) wartość tego zadania inwestycyjnego szacowana była wówczas na kwotę 10 237 694.62 złotych netto. Oznacza to, że nasi dzielni urzędnicy co prawda mieli czas na wycieczki zagraniczne do Cannes czy na Oktoberfest w Monachium, ale nie mieli czasu, by przez prawie pięć lat dopilnować tej prostej inwestycji.
W efekcie takich skandalicznych zaniedbań nie tylko straciliśmy możliwość uzyskania co najmniej 5-milionowego dofinansowania zewnętrznego z dotacji w ramach priorytetu I gospodarka wodno-ściekowa Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2007-2013, ale najprawdopodobniej będziemy od 1 stycznia 2016 płacić ogromne kary za nieskanalizowane tereny w gminie. W naszym przypadku dotyczy to około 50-60 budynków mieszkalnych, dziesiątek boksów wędkarskich, kilku warsztatów samochodowych, ogrodnictw, ferm kurzych, hodowli ryb i wielu innych firm, lokali gastronomicznych itp.
Burmistrz odpisał mi, że oczywiście nie wyciągnięto żadnych konsekwencji dyscyplinarnych czy finansowych wobec winnych tych milionowych strat, gdyż ... : "odpowiedzialności personalnej, zwłaszcza w sytuacji gdy przez żadne organy nie zostały stwierdzone jakiekolwiek zaniedbania". Wniosek jest wiec prosty - marnotrawstwo burmistrza nie jest stwierdzane przez burmistrza, w związku z czym marnotrawstwo w naszej gminie nie istnieje, a te 100 mln zadłużenia do spłaty no to pewnie robota krasnoludków.
Należy podkreślić, że to właśnie nasze tereny sąsiadują z największym w gminie ujęciem wody pitnej "Tywa". A skutki zatrucia tamtejszych studni sprzed kilku lat chyba wszyscy z wyjątkiem burmistrza pamiętamy.
Drążąc temat okazało się, że owo "samowolnie i bez wiedzy gminy" wykonane przyłącze energetyczne nie tylko zostało wykonane zanim Starostwo wydało 9 listopada 2012 roku zgodę na budowę, ale zostało wykonane sprzecznie z zatwierdzonym projektem. Kabel do PS1 miał być posadowiony w działce 310/20 od pobliskiego transformatora (zdjęcie nr 4 przebieg kabla zaznaczono czerwoną przerywaną linią). ENEA Operator zleciła zaś przebudowanie szafy u zbiegu Czechosłowackiej i Bagiennej oraz ułożenie kabla w pasie działki 304 i 310/22 (ul.Czechosłowacka). Oczywiście Enea dbając o rozbudowę swej sieci mogła wykonać to przyłącze kilkakrotnie drożej niż przewidywał to nasz gminny projekt, tylko w takim razie po co my robiliśmy ten projekt za 330 tys. złotych, skoro ani gmina, ani Enea go nie realizują?
Do kosztów projektu doszły prawdopodobnie lewe wydatki budżetowe, bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że projekt skończony został w lutym 2011 roku, a jeszcze w budżecie na 2013 jest zaplanowana kwota 200 tys. złotych na ten cel?
Złożyliśmy do burmistrza wniosek o udzielenie informacji publicznej w sprawie tego kabla. Niestety w UMiG nie mają zielonego pojęcia co się dzieje z majątkiem gminnym i w związku z tym odpowiedź w tych kwestiach (jeśli w ogóle nastąpi) będzie udzielona do końca maja, bo wymaga to wielkich poszukiwań wśród dokumentów.
Aby pomóc w poszukiwaniach naszym dzielnym urzędnikom, zwróciłem się więc o udzielenie pomocy i wszczęcie stosownych postępowań do zewnętrznych służb i organów.
Andrzej Marek Hajdaś
Napisz komentarz
Komentarze