Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 12:08
Reklama
Reklama

Po angielsku w Olimpijczyku

W ramach projektu Enjoy my Origin, realizowanego przez Aiesec , największą Międzynarodową Organizację Studencką na świecie, do dwóch gryfińskich szkół zaproszeni zostali studenci z Gruzji, Indonezji, Pakistanu i Turc ji. Koszt pobytu studenckich wolontariuszy pokrywa pewne znane towarzystwo ubezpieczeniowe.
Po angielsku w Olimpijczyku
- My nie tylko chcemy ubezpieczać szkoły. Pragniemy brać udział i pomagać pedagogom w procesie wychowawczym oraz realizować projekt znany w całym świecie. Z inicjatywy Teresy Duniec -Łukszy i w porozumieniu z dyrektorami szkół zorganizowaliśmy  kilkudniowe warsztaty ze studentami biorącymi udział w realizacji projektu edukacyjnego „Enjoy my Origin ” – mówi Marek Kula, dyrektor owego Towarzystwa Ubezpieczeniowego w Szczecinie.  -Ten krótki kurs ma na celu doskonalenie znajomości języka angielskiego, przybliżenie młodzieży innych kultur, obyczajów. Nauczyć tolerancji i zrozumienia otaczającego, a często tak różnego od naszego świata – dodaje Marek Kula.
 
- Dzięki otwartości dyrektorów szkół możemy realizować program. Świat  się  śpieszy i często trudno nadążyć za zmianami nas otaczającymi. Każdy dzień przynosi nowe wyzwania, które musimy    zrozumieć i zaakceptować  - uważa Teresa Duniec-Łuksza.
 
Zajęcia odbywają się w Szkole Podstawowej nr 3 i w Gimnazjum nr 1 oraz w Zespole Szkół  Ponadgimnazjalnych nr  2 w Gryfinie w dniach od 27 do 31 stycznia. Uczestniczyłam w zajęciach    jednej z  klas w Szkole Podstawowej „Olimpijczyków”.  Lekcję prowadził student narodowości  tureckiej. Zajęcia prowadzone były w języku angielskim. Beren Sezgin opowiadał  o swojej  ojczyźnie, obyczajach i o problemach dnia codziennego. Opowieść ilustrowana była filmami i przezroczami.   Beren Sezgin z humorem opowiadał o sobie, o studiach i wolontariacie. Dziewczynki z klasy z pięciogodzinnym językiem angielskim tygodniowo już na tyle opanowały ten język, że w miarę swobodnie odpowiadały i zadawały pytania. Nauczycielka języka angielskiego Karolina Lewińska na pewno była dumna ze swoich uczennic. Natomiast dziewczynki były bardzo zadowolone  z godzinnej dyskusji, tym bardziej, że kolega Beren był dowcipny i sympatyczny.
TWS    

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama