Organizacją zajęć sportowych triathlonu zajmuje się dotowany przez samorządy Hermes Jana Podleśnego i skromniej dotowany klub Delf Marka Saneckiego. Z tego ostatniego zawodnicy chcą się przenieść do pierwszego. Delf zażądał za zawodnika kilka tysięcy złotych. Cena niektórych doszła nawet do 10 tys. zł. Ma to być koszt wyszkolenia młodych sportowców.
Kilka lat temu z Delfa odszedł trener Zbigniew Kozakiewicz. Z nim chcieli się przenieść zawodnicy. Mogli, ale dopiero po półrocznej karencji.







Napisz komentarz
Komentarze