„Tym niemniej należy wskazać, że zgodnie z artykułem 46 ustęp 4 Ustawy o samorządzie gminnym skarbnik może odmówić kontrasygnaty, ale musi jej jednak dokonać na wyraźne pisemne zlecenie zwierzchnika, czyli burmistrza” – napisał Krzysztof Judek.
Na tej podstawie wiceburmistrz Maciej Szabałkin nakazał złożyć podpis skarbnik Jolancie Staruk. Skarbniczka otrzymała w załączniku ekspertyzę prawną. Nie przekazała jej jednak w piśmie skarżącym decyzję burmistrza do Rady Miejskiej w Gryfinie. Nie zgodziła się z ową interpretacją, co ustnie zakomunikowała później radnym.
-Burmistrz będzie musiał prawdopodobnie zapłacić za dodatkowe roboty 2,3 mln zł z własnej kieszeni – uważa Mieczysław Sawaryn, przewodniczący Rady Miejskiej w Gryfinie. -Jest wyrok sądu najwyższego z analogicznej sytuacji, gdzie burmistrz przed końcem kadencji podpisał, ale następna rada nie wyraziła zgody i sąd orzekł, że gmina nie ma obowiązku płacić takich zobowiązań. Firma, podpisując określone umowy, też ma swoich prawników, bo to jest profesjonalna firma. Powinna się trzymać tego, żeby na umowach z gminą była wymagana prawem kontrasygnata skarbnika. Jeśli jej nie ma, to takiej umowy po prostu się nie podpisuje – uważa przewodniczący rady.









Napisz komentarz
Komentarze