Z badań przeprowadzonych przez Federację Młodych Socjaldemokratów jasno wynika na jakie potrzeby i na jakie braki zwracają uwagę gryfinianie. A są to sprawy i problemy, które ciągną się od lat, o których się często mówiło i mówi, i na tym… się kończy.
Większość ankietowanych zwracała uwagę m.in. na fatalny stan dróg. Użytkowników nie obchodzi czy one są one gminne, powiatowe, wojewódzkie czy krajowe. Powinny być dobre i już. Narzekano także na brak ścieżek rowerowych, mogących służyć jako szlaki komunikacyjne. Słabo oświetlone ulice i powtarzający się każdego roku problem z odśnieżaniem to kolejne kwestie do załatwienia.
Respondenci mówili także o okropnych, blaszanych budach na targowisku miejskim, psujących krajobraz nabrzeża. Wspominano o braku toalet. Mówiono o mało estetycznym wyglądzie schodów prowadzących na Górny Taras i o tym, że przydałby się „plac spacerowy” dla psiaków.
Wymieniano wiele spraw, które przy dobrej woli i niezbyt dużych nakładach finansowych dałoby się załatwić. Michał Bojda, przewodniczący Federacji Socjaldemokratów zwrócił uwagę na brak perspektyw i mieszkań dla młodych ludzi, którzy są aktywni i chcą zrobić coś dla swego miasta.
Było również dużo ciekawych pomysłów. Proponowano np. dogadać się z właścicielem, czyli Kolejami Państwowymi i zrobić porządek w tunelu oraz założyć monitoring. Natomiast tzw. Górkę Miłości można by zamienić na park. Niektórzy radzą pomyśleć o ścianie na graffiti. Inni wskazują, by wykorzystać boisko, które często błyszczy kałużami i zrobić coś w rodzaju siłowni nie tylko dla młodych.
- Musimy zwrócić uwagę na estetykę miasta. Gryfino jest brudne. Mamy również pomysł, jak rozwiązać problem płatności za parkowanie samochodów - dodaje członek SLD Michał Kozakiewicz.
Plany są, chęci do ich realizacji również nie brak. A możliwości? Pani Katarzyna Jasińska, dziękując zebranym, zapowiedziała następne spotkanie z nowymi pomysłami i kolejnymi planami.
TWS







Napisz komentarz
Komentarze