-Stać nas na to – przekonywał dziś (8 września 2016 r.) na sesji Rady Miejskiej burmistrz Mieszkowic Andrzej Salwa. -Jeżeli mamy promować gminę i nie zamykać się na województwo, to musi wystąpić gwiazda. Choćbym miał zapłacić z własnej kieszeni, to porządna gwiazda musi nas zareklamować – dodał burmistrz.
Sprawa dotyczy proponowanej na sesji zmiany budżetu - 25,5 tys. zł, których zabrakło na dożynki.
-To bardzo duża kwota, ale to był hit dożynek – przekonywała radna Maria Skowrońska, która już na początku sesji podziękowała burmistrzowi kwiatami za zaangażowanie w uroczystości.
-Ciągle mówimy o niedostatkach w budżecie, a tu szafujemy takimi kwotami – mówił z kolei Eugeniusz Bieliński. Przypominał, jak w Zielinie musiano przeznaczyć środki z funduszu sołeckiego aby w szkole nie likwidować pierwszej klasy.
-Trzeba było zadysponować pieniędzmi przed podjęciem decyzji, a teraz jest po fakcie - zauważyła radna Helena Chodyniecka.
-Nie byłoby tego problemu, gdyby ta kwota była ujęta w budżecie. Teraz stawia się nas pod murem. Trzeba zapłacić i musimy podjąć taką uchwałę – stwierdził Józef Łuszczek.
Zmiany w budżecie zaaprobowało 9 radnych, trzech się wstrzymało od głosu, a 3 było przeciw (Eugeniusz Bieliński, Janusz Dymidów i Józef Łuszczek).







Napisz komentarz
Komentarze