Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 22:47
Reklama

Czy jury było sprawiedliwe, a impreza udana

-Tegoroczną edycję oceniam bardzo dobrze. Jestem szczególnie zadowolony z poziomu wykonawczego, niektóre głosy to już poziom profesjonalny. Emocje kumulują się oczywiście w trakcie werdyktu jury, ale muzyka to taka dziedzina, że nic nie jest w niej oczywiste i każdy odbiera ją indywidualnie. Jury do tego musi zwrócić uwagę na dobór repertuaru, intonację, poziom języka angielskiego oraz coś co jest najtrudniejsze, czyli „ogólnie wrażenie artystyczne" - podsumowuje Festiwal Piosenki Angielskiej EYE w Widuchowej Paweł Wróbel.
Czy jury było sprawiedliwe, a impreza udana
Emocje wzbudził werdykt  jury dotyczący Grand Prix, ale nie tylko. Gusta są różne, a jury to profesjonaliści. Werdykt ogłosił przewodniczący jury Mario Cordina.
 
Grand Prix - nagrodę wójta gminy Widuchowa (1000 zł) otrzymał Jakub Herfort z Budzynia.
 
kategoria II: 16-19 lat
I m-ce. (500 zł) Zuzanna Szczawik - Widuchowa
II m-ce (400 zł) Aleksandra Gurdziel - Szczecin
III m-ce (300 zł) Martyna Smogór - Szczecin
 
kategoria I: 13-15 lat
I m-ce (500 zł) Julia Bury - Bogdaniec
II m-ce (400 zł) Zuzanna Woś - Widuchowa
III m-ce (300 zł) Kinga Rudy - Szczecin
 
6 równorzędnych wyróżnień (200 zł) otrzymali:
- Julia Leśniewska - Szczecinek
- Katarzyna Pawlak - Koszalin
- Natalia Grudnik - Szczecin
- zespół „Przed siebie" - Świdwin
- Nikola Warda - Legnica
- Agata Wilant - Trzcianka
 
Pomysłodawcę imprezy Pawła Wróbla poprosiliśmy o podzielenie się uwagami dotyczącymi  Festiwalu Piosenki Angielskiej EYE w Widuchowej.
 
Kulturalna wizytówka Widuchowej
Impreza wrasta w kalendarz kulturalny naszego regionu, stając się znakiem rozpoznawczym gminy Widuchowa. Uczestnicy przyjeżdżają do Widuchowej niemal z całej Polski.
Nasi uczestnicy to wokaliści, którzy powoli budują już swoje kariery i mają na koncie wiele sukcesów ogólnopolskich. Cieszy mnie to bardzo, że chcą przyjeżdżać do małej miejscowości nad Odrą, lubią to miejsce i wracają do nas nawet kilka razy. To najlepszy dowód na to, że EYE to ważny festiwal – mówi Paweł Wróbel.
 
Co było wisienką na torcie
Impreza skończyła się koncertem. Wystąpili Michał Stankiewicz i Michał Grobelny - finalista The Voice of Poland oraz szczeciński duet Tea Time Boogie.
- Wyjątkowo też zaprezentowali się nasi goście. Po raz pierwszy postanowiliśmy zaprosić jednego z naszych laureatów z recitalem i to był strzał w 10. Michał Grobelny na fali sukcesu w jednym z programów telewizyjnych przyciągnął szczególnie młodszą część widzów. Za rok będziemy kontynuować ten pomysł i zaprosimy innego laureata. Drugi gość to szczeciński duet Tea Time Boogie: zawodowstwo na najwyższym poziomie, zachwycał szczególnie pianista. Wisienką na torcie był absolutnie improwizowany bis, gdzie panowie z Tea Time razem z Grobelnym i jego gitarzystą zagrali "Isn`t she lovely" Steviego Wondera. Piękna chwila – uważa Paweł Wróbel.
 
Kto finansuje festiwal
Taka impreza jak EYE wymaga stałego finansowania i pracy całej rzeszy wolontariuszy. Z jednej strony pieniądze zapewnia samorząd, a z drugiej prywatni sponsorzy, o których w podziękowaniach poniżej.
-Od wielu lat mamy stabilną sytuację finansową. Główne koszty pokrywa gmina i jest to mniej więcej połowa budżetu. W tym roku dodatkowo otrzymaliśmy dofinansowanie z funduszy europejskich. Ciekawą informacją i dowodem jak ważny i lubiany to festiwal wśród mieszkańców jest fakt, iż od sponsorów indywidualnych i firm uzyskujemy około 30% budżetu. To bardzo dużo – ocenia Paweł Wróbel.
 
Czy jest gdzie śpiewać
- Największym minusem festiwalu jest hala sportowa. Niestety w Widuchowej to jedyne miejsce, które możemy wykorzystać. Jest temat budowy domu kultury i mam nadzieję, że w końcu zacznie być realizowany. Mnie do pełni szczęścia brakuje tylko kameralnej, akustycznej sali. Resztę wypracowaliśmy sami – mówi Paweł Wróbel.
Niektórzy z gości też narzekali na miejsce – halę widowiskowo-sportową przy Zespole Szkół w Widuchowej. Jednak dzięki temu obiektowi gmina znajduje się w dużo lepszej sytuacji niż mieszkańcy sąsiedniej gminy Chojna czy Cedynia.
 
Podziękowania organizatora za pośrednictwem igryfino
Szczególnie podziękowania składam na ręce moich koleżanek i kolegów, na których pomoc mogę liczyć zawsze. Dekoracja, pokój festiwalowy, kawiarenka dla uczestników i sprzątanie to zasługa: Ireny Chęś, Andrzeja Stachury, Małgorzaty Baszak, Mariusza Baszaka, Marioli Żaczek, Katarzyny Wierzchowskiej, Teresy Kortyny, Jolanty Berowskiej, Jolanty Wac, Bożeny Korczyńskiej, Barbary Kwaśniak, Stanisława Domaradzkiego, ks. Wiesława Waldona, Dominika Smulskiego, Alicji Stawowskiej, Marzanny Przygody i Doroty Kolin. Nie można zapomnieć o naszych woźnych:  Wiesław Kocyk, Marian Misztal i Stanisław Cieślak to niezawodna ekipa. Ważną grupą w gronie organizatorów są nasi uczniowie. W tym roku dziękuję szczególnie Marcie Narożańskiej, Julii Malec, Paulinie Augustyniak, Nataszy Rosińskiej, Zuzannie Wróbel, Julii Zawadzkiej, Jagodzie Leśniak, Darwinowi Romanowi, Maciejowi Kluce i Dawidowi Balińskiemu. Kolejny raz przepyszne kanapki i ciasta dla uczestników wyczarowały panie: Edyta Kubicka, Danuta Misztal, Anna Żygadło, Magdalena Kostecka i Bożena Korczyńska. Niezastąpione w motywowaniu i pomocy są obie panie dyrektor: Barbara Szczawik i Marlena Błaż. Nie mogę zapomnieć także o Alicji Pałce i Elżbiecie Świder, z którymi porozumiewam się telepatycznie.  
                                                                          
Kłaniam się również sponsorom, którzy wierzą w ten pomysł i wspierają go od wielu lat: Urząd Gminy Widuchowa, Powiat Gryfiński, Sławomir Preiss - senator RP, Powszechny Zakład Ubezpieczeń, Zespół Szkół w Widuchowej, Rada Rodziców ZS w Widuchowej, Rada Sołecka Rynicy, WPHU Progres Chojna, "KORCZBUD" - Bożena i Robert Korczyńscy, FHU "Baja" Irena Biały – Lubicz, Wiesława i Michał Lidwinowie, Marlena i Józef Błażowie, Halina i Kazimierz Tomasikowie, Eugeniusz Stachera, Biuro Rachunkowe - Małgorzata Lisawa, ZNP oddział w Widuchowej, NSZZ Solidarność oddział w Widuchowej, Agnieszka Madej – „Pokoje gościnne AGA”.

Paweł Wróbel 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama