Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 3 maja 2024 07:21
Reklama
News will be here
Reklama

Rozczarowanie przyniosła realizacja obietnic dotyczących edukacji - uważa zatroskany mieszkaniec Gryfina

Kolejne obietnice, które przeanalizowaliśmy a które deklarował cztery lata temu obecny burmistrz dotyczą „oświaty”. No i znowu, wbrew zapowiedziom, nie wszystkie zrealizował choć zapewniał, że „pustych miejsc nie będzie” w kratkach umieszczonych w jego programie tuż obok konkretnej obietnicy. No to co deklarował w temacie OŚWIATA?
Rozczarowanie przyniosła realizacja obietnic dotyczących edukacji - uważa zatroskany mieszkaniec Gryfina

Hasło ówczesnego kandydata na burmistrza: Zwiększenie miejsc w przedszkolach i żłobkach, nabór prowadzony na jasnych zasadach.Nowy żłobek to duży plus, nie wiemy, czy zwiększono liczbę miejsc w przedszkolach, ale sądzimy, że skoro w niektórych z nich nie ma już grup żłobkowych, to przybyło samych przedszkolaków. Nie wypowiadamy się co do kryteriów naboru, bo nasze dzieci są trochę starsze. Słyszeliśmy za to, że opłaty w żłobku są zbyt wysokie. Jednak generalnie obietnicę uznajemy za zrealizowaną.

 

Hasło ówczesnego kandydata na burmistrza: Poprawa jakości pracy szkół, docenienie pedagogów, których praca się do tego przyczynia.

Pierwsza część obietnicy jest ogólna, w deklaracji nic nie ma na temat, w jaki sposób zamierzano wpłynąć na poprawę jakości pracy szkół. Z drugiej części wynika, że mieli się do tego przyczynić pedagodzy, których obiecano za to docenić. Ale skończyło się na obietnicach – kratka pusta.

 

Hasło kandydata na burmistrza: Przywrócenie procentowej waloryzacji płac nauczycieli, wynikających z regulaminu.

Ciągle pracują nad zmianą regulaminu wynagradzania nauczycieli – kratka pusta. Dodajemy też, że instruktorzy świetlic wiejskich, którzy także pracują z dziećmi i wykonują podobne zadania jak nauczyciele, są zapomniani przez władze i pomijani przy podwyżkach i nagrodach. Niektórzy z nas mieszkają na wsi i widzimy ile wysiłku kosztuje przygotowanie nawet drobnej imprezy dla dzieci.

 

Hasło ówczesnego kandydata na burmistrza: Podniesienie poziomu płac personelu administracji i obsługi.

Co z tego, że podniesiono o niewielką kwotę płace tych pracowników, skoro „standaryzacja” dodała dużo obowiązków. Warunki ich pracy (głównie pań) stanowczo się pogorszyły. Kratka pusta.

 

Hasło ówczesnego kandydata na burmistrza: Utrzymanie istnienia wszystkich placówek, żadna zmiana nie będzie dokonana bez konsultacji z personelem i lokalną społecznością.

W tym zakresie „plus” za szkołę muzyczną, ale za warunki lokalowe „minus”. Naprawdę doceniamy powołanie do życia szkoły muzycznej jednak pośpiech okazał się tu złym doradcą. Uczniowie i nauczyciele tłoczą się w dawnym kurniku, na dodatek z częścią klas SP2. Uważamy, że świetnym miejscem na szkołę muzyczną mógłby być budynek po byłej komendzie policji. Na minus oceniamy także, że do tej pory uczniowie z podstawówki w Radziszewie nie mają przy szkole sali gimnastycznej, do sali ćwiczeń muszą iść wąskim chodnikiem przy drodze krajowej, narażeni są na duże niebezpieczeństwo, a ich nauczyciele na ogromny stres. Ostatecznie w kratce przy tej obietnicy wpisujemy „plus-minus”.

 

Hasło ówczesnego kandydata na burmistrza: Wprowadzenie nagród Rady Miejskiej i Burmistrza za wybitne osiągnięcia na szczeblu krajowym i międzynarodowym.

Brak realizacji – kratka pusta. Pieniądze w kopercie dawane z prywatnych funduszy w żadnym razie nie są deklarowana nagrodą.

 

Hasło ówczesnego kandydata na burmistrza: Współudział przedstawicieli pracowników edukacji, nauczycieli, pracowników administracji i obsługi w kształtowaniu corocznych budżetów.

Puste deklaracje, więc kratka mówiąca o realizacji tej obietnicy też pozostaje pusta.

 

Hasło ówczesnego kandydata na burmistrza: Rozszerzenie wymiany dzieci i młodzieży z miastami i gminami partnerskimi, w szczególności z Barlinkiem i Raciechowicami.

Taka wymiana ma miejsce, ale dotyczy głównie Raciechowic, choć sporo uwag na temat delegacji tam pojawiło się także na igryfino. O położonym bliżej Barlinku jakoś cicho. Tu: „plus-minus”.

 

Kolejne smutne podsumowanie. Część naszych znajomych dowiedziała się o tym, że przyglądamy się obietnicom M. Sawaryna sprzed czterech lat i zaczęli nam przynosić różne „kwiatki”. Jednak niektóre z nich dotyczyły obietnic już przez nas ocenionych, a inne spraw, o których nie było w tamtych obietnicach. Ale w dzisiejszym podsumowaniu zamieszczamy fragment wypowiedzi wiceburmistrza Pawła Nikitińskiego z sesji z marca tego roku, ponieważ słowa te mogą wyśmienicie podsumować podejście gminnej władzy do tematu „oświata”, bo do tego odnosiło się wystąpienie vice-burmistrza (pozostawiamy je bez naszego komentarza, a do ewentualnej oceny internautów):

Jeszcze jest na to za wcześniej, ale myślę, że za być może miesiąc, może już w kwietniu, a być może w maju, może to będzie niestety dopiero w czerwcu, ale liczę na to, że nie później niż w czerwcu, będziemy mieli dla państwa w świecie edukacji bardzo istotną, ważną nową wiadomość

Za dużą grupę przyjaciół i znajomych, którym dobro naszej gminy leży na sercu

Zatroskany mieszkaniec Gryfina

(Imię i nazwisko do wiadomości redakcji)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama