Sprawę komplikuje wygrana firmy Eko Fiuk w ostatnim przetargu zorganizowanym przez ZGDO.
Koszty funkcjonowania gminy w ZGDO
Swoje zestawienie zrobiła Dorota Mościcka.
-Zrobiłam krótką analizę i zestawiłam: składka członkowska gminy Chojna od 2013 roku do końca 2015 roku opiewa na kwotę 266.764 zł. Z tej kwoty gmina Chojna do końca marca ma zapłacić 139.000 zł. Natomiast związek z racji tego, że siedziba związku jest w Chojnie gmina z tego tytułu uzyskała dochody z tytułu wynajmu pomieszczeń w kwocie i podatku od nieruchomości ponad 30 tysięcy i z tytułu dochodów. Koszty uczestnictwa w związku to jest 207 tysięcy na przełomie dwóch i pół roku - uważa Dorota Mościcka.
Gdyby gmina zatrudniała
Co by było gdyby gmina musiała sama zajmować się sprawami śmieciowymi? To oznacza dodatkowe koszty
-Policzyłam również koszt utrzymania trzech pracowników w ciągu tych dwu i pół roku gdyby gmina Chojna chciała robić to samodzielnie. Jeżeli byście państwo płacili tylko 1850 zł brutto plus koszty pracodawcy i przemnożyli to razy trzy to koszt utrzymania tylko trzech stanowisk pracy to jest 212 tysięcy. Przy najmniejszej krajowej w ciągu dwóch i pół roku. Natomiast składki członkowskie kosztowały gminę 207 tysięcy przez ten sam okres. Jeżeli państwo zatrudniliby dwie osoby płacąc dwa i pół tysiąca złotych brutto koszt utrzymania tych osób prze te dwa i pół roku wynosi 191 tysięcy. Koszt członkostwa nie są w mojej ocenia aż tak duże – uważa Dorota Mościcka.
Ocena sytuacji związku
Kierownik Dorota Mościcka oceniła też subiektywnie obecny stan ZGDO.
-Związek jest w tej chwili w sytuacji bardzo stabilnej. Mamy dzisiaj zagwarantowaną kwotę w przetargu i do końca 2019 roku taką kwotą będziemy dysponować. Natomiast czy PUK Chojna wygra przetarg to jest duży znak zapytania, bo w grze rynkowej będzie się musiał zmierzyć. Padały też takie stwierdzenia, że przed wejściem w życie systemu było dużo taniej. Owszem, tylko nikt nie bierze pod uwagę tego, że gmina samodzielnie realizowała odbiór odpadów selektywnych i nie wie ile to kosztowało gminę. Mieszkańcy płacili tylko za odbiór odpadów zmieszanych i bardzo często raz na trzy miesiące mając dużo zaniżone pojemniki. Wiemy wszyscy jak to naprawdę wyglądało – powiedziała kierownik.
Jaki dług ma ZGDO
Kierownik dokonała też analizy spłaty długu ZGDO: -Dług, który ma związek 3.160.000 zł to jest dług, który związek przy otrzymanej ofercie spłaci przy stawkach 15 i 19 zł w przeciągu dwóch lat i w trzecim roku będzie generował zwyżkę tym samym będzie można albo obniżyć opłaty, bo nad tym zastanawia się zgromadzenie. Nie można takich decyzji podejmować od tak sobie. To wszystko musi być dobrze policzone i przeanalizowane, dlatego zgromadzenie jeszcze czeka na analizy, ale planowana jest obniżka wcześniej przy wydłużeniu spłaty zadłużenia z roku 2015 Państwo wiecie doskonale skąd to zadłużenie. Kwota 19% wzrostu cen na odpadach zmieszanych i 93 tysiące procent wzrostu cen na odpadach segregowanych niestety musiała mieć swoje przełożenie w kosztach, które się przeniosły na mieszkańców.
Porównanie Chojny z Gryfinem
Władze Chojny często swoją sytuację odnośnie odpadów odnoszą do sytuacji w Gryfinie. Zrobiła to też kierownik
-Ja nie wiem, czy państwo robiliście jakieś rozeznanie poza Gryfinem. Proszę zauważyć, że w Gryfinie jest 20 tysięcy mieszkańców w mieście a 10 tysięcy tylko jest na wioskach, które są skupione. Gmina Chojna nie ma takiego przełożenia, nie ma też składowiska tak jak ma Gryfino. Oni mają możliwość generowania niskich kosztów. Czy gmina Chojna będzie mogła wygenerować tak niskie koszty jakie ma w tej chwili Gryfino? Wątpię chociażby, dlatego, że odległość do instalacji jest znacznie większa. Gmina Chojna nie będzie mogła nawet sobie składować tymczasowo odpadów zmieszanych na terenie zamkniętego składowiska. To wszystko należy wziąć pod uwagę i szereg jeszcze innych uwarunkowań rynkowych, żeby wyliczyć funkcjonowanie i koszty tego systemu. Związek musiałby podjąć niestety taką niepolityczną decyzję zwiększającą opłaty po to, żeby zniwelować i zatrzymać rosnący dług z 2015 roku. Natomiast teraz związek gwarantuje stabilność cen i ewentualnie albo inwestycje albo obniżenie tych cen – uważa Dorota Mościcka.
Napisz komentarz
Komentarze