Minione miesiące pokazały nam, że codzienność może zmienić się z dnia na dzień, burząc naszą dotychczasową rutynę. Także rodzice mają niełatwy orzech do zgryzienia w sytuacji dynamicznych zmian w trybie nauczania ich pociech. Niezależnie od tego, czy nasz maluch uczy się w domu, czy w szkole, ważne jest, by o regularnych porach dnia zapewnić mu dostęp do pełnowartościowych posiłków. Podpowiadamy, jakie produkty warto mieć w domu, by nie dać się zaskoczyć sytuacji, gdy nagle ponownie konieczne będzie przyrządzenie sycących i szybkich śniadań do szkoły.
Piekarnia pod ręką
Nie każdy należy do grona szczęściarzy, którzy mieszkają w bliskim towarzystwie piekarni. Na szczęście komfort płynący ze stałego dostępu do świeżego, chrupiącego pieczywa jest możliwy dla każdego. Mrożenie to jedna z najlepszych metod przechowywania produktów, które w temperaturze pokojowej nie przetrwałyby dłużej, niż kilka dni. Doskonale sprawdza się ono także w przypadku pieczywa. Dlatego też, jeśli niezależnie od dnia i godziny chcemy mieć pewność, że szybko przygotujemy pożywne śniadanie, naszym nawykiem powinno stać się jego mrożenie. W ten sposób dodatkowo znacznie zminimalizujemy ilość wyrzucanego chleba, który po kilku dniach nie kusi już smakiem. Zamrozić możemy nawet kilka bochenków, ponieważ z powodzeniem przetrwają dłuższy czas w ujemnej temperaturze. Rano wystarczy kilka z nich wyciągnąć na talerz na kilka minut lub przyspieszyć proces z pomocą tostera, uzyskując dodatkowo pysznie chrupiące skórki. W zamrażarce przechowywać możemy także owoce, które w mig roztopią się w gorącej owsiance, którą zaserwować możemy maluchom przed wyjściem do szkoły.
Domowa spiżarnia
Jeśli zabrakło nam czasu, by z wyprzedzeniem zaplanować szkolne śniadania, ratunkiem okażą się produkty, które stanowić powinny nieodłączny element domowej spiżarki. Mowa oczywiście o wszelkiego rodzaju puszkach i słoiczkach. Dzięki metodom produkcji tak zamknięte produkty mogą być bezpiecznie przechowywane w szafce, bez ryzyka utraty smaku i wartości odżywczych. – Jednym z najsłynniejszych, smacznych i uwielbianych przez całą rodzinę produktów, który szybko pozwala stworzyć pożywne kanapki jest pasztet. Dzięki poręcznym i lekkim opakowaniom, umożliwiającym długie przechowywanie w szafce, stanowi on idealny element naszej śniadaniowej „rezerwy”. Ponadto aż kilkanaście wariantów smakowych to możliwość tworzenia najróżniejszych kompozycji kanapkowych, które skutecznie przepędzą nudę z codziennego menu naszych dzieci – mówi Beata Mielcarek z firmy Profi. Sam chleb i pasztet to jednak za mało, dlatego z pomocą przyjdą nam inne przetwory na przykład kiszonki. Są nie tylko bardzo zdrowe oraz odporne na czas do momentu otwarcia, ale też wyjątkowo aromatyczne i idealnie komponujące się ze smakiem pasztetu. Ogórki kiszone, marynowana papryka, oliwki, a nawet kimchi w łagodnej odsłonie – każdy z tych dodatków dopełni dużą porcją smaku nawet prostą kanapkę.
Sprawdzone klasyki
Kanapki, choć są doskonałą podstawą drugiego śniadania, warto uzupełnić dodatkowym elementem śniadaniowym. Aby połączyć przyjemne z pożytecznym, do małego pojemnika wrzućmy obraną pomarańczę, kawałek jabłka i kilka rodzynek. Taka owocowa i słodka sałatka to prosty sposób na dużą porcję witamin. Ponadto zarówno cytrusy i jabłka mogą być stałym elementem w naszej kuchni, ponieważ bardzo długo zachowują świeżość. Nie obawiajmy się zatem ich zakupu w większych ilościach. Owoców nigdy za wiele – zawsze możemy wykorzystać je także do przygotowania domowych soków. Podobnie sprawa się ma z owocami tropikalnymi – ananasem, mango czy kiwi. Im dłużej postoją na kuchennym blacie, tym słodszym smakiem będą się cechować. Warto pamiętać o tym kupując owoce z zapasem, ponieważ nie wszystkie z nich należy spożyć równie szybko, jak na przykład banany. Nie zapomnijmy również o zbożowych batonikach czy wafelkach kukurydzianych, które sprawdzą się nie tylko jako element drugiego śniadania dla naszych pociech, ale i zastąpią lunch w pracy czy zmienią się w chrupiącą i pożywną popołudniową przekąskę.
Więcej informacji o pasztetach Profi na www.profi.pl.
Magdalena Brzęczek
Napisz komentarz
Komentarze