Reklama

Reklama

Dla kierowcy narkotest nie wypadł pozytywnie

Gryfinianin w biały dzień wsiadł za kółko i jeździł po Gryfinie. Wpadł w nocy. Gdy zatrzymali go policjanci to narkotest wykazał zażywanie narkotyków. Ponadto okazał się jeszcze, że wcześniej sąd zabrał mu prawo jazdy.

igryfino.pl | Dołącz do nas na Facebooku
23.03.2021 14:50

Dla kierowcy narkotest nie wypadł pozytywnie

-Funkcjonariusze podczas kontroli drogowej pojazdu osobowego marki Suzuki ujawnili, że 38 letni kierujący, mieszkaniec powiatu gryfińskiego, znajduje się pod wpływem środka odurzającego - informuje sierżant sztabowy Jakub Kuźmowicz, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Gryfinie.

Do zatrzymania doszło dokładnie 22 marca 2021 r. ok. godz. 1.10 w Gryfinie na ul. Energetyków. Sprawą zajmie się teraz Sąd Rejonowy w Gryfinie.

Data dodania: 23.03.2021 14:50

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ja 24.03.2021 11:42

O *** toPRAWA JAZDY TEZ NIE MIALEM ???

Właściciel suzuki 24.03.2021 11:32

Zatrzymali na parkingu PRZY zaparkowanym pojeździe ... Właściciela pojazdu I wytypowali jako kierującego .... Wyniki przeprowadzonych testów a było ich aż DWA !!!Oba dały winik,,TEST NIE WAZNY,, ale oczywiście statystyki w górę. Żal i żenada.

operator naroktestera 24.03.2021 11:41

Przecież nei ma czegoś takiego jak "test nieważny".

wiem z autopsji 25.03.2021 23:38

A właśnie że jest!!! W zeszłym roku w Szczecinie mi robiono i straciłem na baranów mnóstwo czasu bo pierwszy nie wyszedł i było właśnie TEST NIEWAZNY. Drugi dopiero negatywny i pojechałem dalej

z 24.03.2021 08:32

W biały dzień wsiadł, wpadł w nocy. Długo go śledzili :D

no 24.03.2021 09:32

Widocznie gruba ryba ;)

*** *** 23.03.2021 20:06

Komentarz zablokowany

Znawca prawa 23.03.2021 16:13

Pamiętajmy, że przechodząc obok dymu narkotyku na ulicy, test na śline może wykazać po dwóch dniach od tego wydarzenia, jakbyśmy byli odurzeni. Polecam sprawdzać ulotki leków, szczególnie na astme, bo taki test wykrywa bliźniaczy wzór związków w lekarstwie, jako narkotyk. Wtedy kończy się zabraniem prawka, rozprawą sądową, gdzie możesz udowodnićswoje racje i wygrać, ale pamiętaj, jeżeli bierzesz takie leki, żadne zaświadczenie od lekarza, tłumaczenia funkcjonariuszowi, nie zalatwią sprawy na miejscu. Zawsze musi się skończyć zabranym prawkiem, wynikiami krwii, rozprawą sądową, co może trwć nawet miesiąc. Teorytycznie ten sam policjant może Was zatezymać 10 razy, zbadać i ma obowiązek zabrać Wam prawko, wysłać sprawę do sądu, zatrzymanego na badanie krwi, gdzie nie jak w przypadku alkoholu, gdzie stężenie w organizmie traktowane jako przestępstwo, reguluje ustawa. W przypadku leków, nielgelanych substancji odurzających lub środków medycznych, niedozwolnych dla kierującego pojazdem, to czy stężenie mogło zaburzyć koncetracje, odurzyć, pozbawić panowania nad sobą, decyduje biegły, kóry wystawia opinie. Dlatego radzę zastanowić się 10 razy, zanim wsiądziesz za kółko, pomyśleć czy na imprezie dwa dni temu ktoś nie przypalał czegoś w zamkniętym pomiezczeniu w którym byłeś, lub w zasadzie w Twojej obecności, warto zrobić test z apteki i przede wszystkim konsultować się z lekarzem, pytać się o nowo przepisane lekarstwa, czy są dozwolone podczas jazdy i nie są wrażliwe na testy policyjne.