Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 05:14
Reklama
Reklama

„Państwa dziecko ma guza mózgu” - brzmiała diagnoza. Julia po operacji odnosi sukcesy

Za każdym małym pacjentem oddziału neurochirurgii stoi inna historia. Każda jest wyjątkowa, każda pełna emocji towarzyszących zarówno dziecku walczącemu o zdrowie, jak i rodzicom, którym przychodzi stawić czoła ciężkiej chorobie ich pociech. Chwila, w której lekarz przekazuje diagnozę: „Państwa dziecko ma guza mózgu”, burzy całe dotychczasowe życie rodziny. W takich sytuacjach przykłady pomyślnie zakończonego leczenia mogą dać siłę i stać się ważnym wsparciem dla osób, które tę walkę o zdrowie i życie swojej pociechy dopiero zaczynają.
„Państwa dziecko ma guza mózgu” - brzmiała diagnoza. Julia po operacji odnosi sukcesy

Autor: Fot. SPSZOZ "Zdroje"

Na Oddziale Klinicznym Neurochirurgii Dziecięcej szpitala „Zdroje” każdego roku specjaliści wykrywają około 150 przypadków guzów mózgu u dzieci i młodzieży.

„Guzy mózgu to obok białaczek najczęściej występujące nowotwory u dzieci. Jednak obecnie nowocześnie zaplanowane i przeprowadzone leczenie operacyjne oraz onkologiczne dają dużą szansę na wyleczenie wielu z tych dzieci i powrót do normalnego funkcjonowania.” - mówi dr n. med. Łukasz Madany, lekarz kierujący Oddziałem Klinicznym Neurochirurgii Dziecięcej szpitala „Zdroje” w Szczecinie.

O co najczęściej pytają rodzice przed operacją neurochirurgiczną dziecka? Czy po wycięciu guza będzie sprawne, samodzielne? Czy będzie się prawidłowo rozwijało? Niestety, lekarze nie mogą na te pytania dać jednoznacznej, pozytywnej odpowiedzi, nie mogą niczego zagwarantować. Mogą jednak obiecać, że jak zwykle zrobią wszystko, co w ich mocy, by dziecku pomóc. Mogą też opowiedzieć o pacjentach, którzy po ciężkich operacjach wrócili do pełni sił, prawidłowo się rozwijają, a do tego osiągają fantastyczne sukcesy.

Poznajcie Julię 

Dziewczynka ma 9 lat. Od małego marzyła, by zostać muzykiem. Już w przedszkolu, podczas dodatkowych zajęć prowadzonych przez nauczycieli ze szkoły muzycznej złapała muzycznego bakcyla. W 2019 roku rozpoczęła naukę w Zespole Szkół Muzycznych im. G. Bacewicz w Koszalinie, jako instrument główny wybierając flet poprzeczny. Połączenie talentu i ciężkiej pracy szybko znalazło odzwierciedlenie w jej osiągnięciach estradowych. Nawet wybuch pandemii nie stanął jej na drodze do pierwszych sukcesów na arenie międzynarodowej. Zaledwie po ośmiu miesiącach nauki gry na flecie poprzecznym zajęła 3 miejsce w międzynarodowym konkursie „Rising talents of Europe” organizowanym przez Great Composers Competition. Nikt wówczas nie przypuszczał, że cztery miesiące później przyjdzie jej zmierzyć się z wyzwaniem większym, od tych scenicznych.

Pierwsze oznaki choroby pojawiły się w sierpniu 2020 roku. Julka skarżyła się na podwójne widzenie, zdarzały się utraty równowagi. Rodzice zabrali ją na konsultację do okulisty. Specjalistę zaniepokoiło podwyższone ciśnienie w dnie oka. Zalecił kontakt z pediatrą i wykonanie kolejnych badań w szpitalu w Koszalinie. Tam rezonans magnetyczny głowy wykazał guza mózgu. Jeszcze tego samego dnia dziewczynka trafiła na Oddział Kliniczny Neurochirurgii Dziecięcej szpitala „Zdroje” w Szczecinie.

„U Julii zdiagnozowany został guz mózgu umiejscowiony w tylnej jamie czaszki. Był rozległy, w kształcie kuli o średnicy 6 cm - mówi dr n. med. Marek Lickendorf, neurochirurg prowadzący leczenie dziewczynki. - Niestety, obejmował obszar mózgu odpowiedzialny za podstawowe, życiowe funkcje organizmu, a także koordynację ruchu poszczególnych części ciała. Mieliśmy świadomość, że zabieg ten będzie dla nas dużym wyzwaniem.”

Operację przeprowadzono pod koniec września, trwała ponad 7 godzin. Co najważniejsze - udała się.

„Mimo, że guz umiejscowiony był w newralgicznym miejscu łączącym ośrodki życia, sprawności i koordynacji, u dziewczynki nie doszło do powstania żadnych pooperacyjnych dysfunkcji, co uznajemy za duży sukces naszego zespołu.” - mówi dr Marek Lickendorf. - „Z perspektywy czasu bardzo się cieszę, że przed zabiegiem nie wiedzieliśmy, że Julia gra na flecie. Świadomość, jak ważna dla niej, jako uczennicy szkoły muzycznej, jest sprawność palców, mogła stać się dla nas dodatkowym czynnikiem stresującym podczas operacji, a usuwaliśmy dużego guza z obszaru odpowiadającego w mózgu właśnie za koordynację precyzyjnych ruchów palców i kontrolę napięcia mięśniowego. Teraz z wielką radością oglądamy jej nagrania i kibicujemy podczas kolejnych wyzwań konkursowych.” - dodaje dr Lickendorf.

Julia już miesiąc po zabiegu wzięła ukochany flet do rąk i zagrała pierwsze dźwięki. Tydzień później nagrała dla zespołu leczących ją specjalistów film z podziękowaniami. Pół roku po tej poważnej operacji neurochirurgicznej i leczeniu onkologicznym dziewczynka mogła ponownie startować w konkursach muzycznych, od razu z doskonałymi rezultatami. W kwietniu zajęła pierwsze miejsce w międzynarodowym konkursie Sopravista International Festivals „Future Stars” we Włoszech. Kolejne tygodnie to kolejne sukcesy tej młodej adeptki gry na flecie. Dwa międzynarodowe konkursy i dwa drugie miejsca - w „Lwowski Fanfarach 2021” na Ukrainie oraz w „The Music of 20th Century” organizowanym przez Great Composers Competition (Chicago, USA). Zostanie laureatem międzynarodowych konkursów instrumentalnych samo w sobie jest ogromnym sukcesem. W przypadku Julii, mając na względzie jej poważną operację i umiejscowienie guza mózgu, sukces ten ma jeszcze większą wartość i znaczenie.

Oprócz gry na flecie drugą życiową pasją Julii jest jazda na koniach i oporządzanie ich w stadninie. Obie pasje może ponownie realizować między innymi dzięki specjalistom ze szpitala „Zdroje” i udanej operacji, która dała jej szansę na wyleczenie. Liczymy, że historia Julki doda wiary, otuchy i sił wszystkim, którzy walkę o zdrowie i życie ich pociech dopiero rozpoczynają.

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Bożena 20.05.2021 20:26
Powodzenia Julciu!

PAULINA 20.05.2021 19:55
Brawo Julcia jesteś bardzo dzielną dziewczynką uważaj na siebie i realizuj swoje marzenia ☺️☺️☺️pozdrawiam ?

*** *** 20.05.2021 17:40
Komentarz zablokowany

brrrrrrrrrrrrrrr 20.05.2021 14:21
Diagnoza naprawde straszna !!!

życzę 20.05.2021 14:06
Zdrówka!

omega 20.05.2021 13:18
Powodzenia dzielna Julio!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: TeresaTreść komentarza: Dziękujemy Lence Szkolnickiej i Mikołajowi Lisowskiemu za super prowadzenie! A ten kabaret z udziałem nauczycieli był hitem! Pamięć o przeszłości, ale z humorem – tak trzymać!Data dodania komentarza: 16.12.2025, 01:33Źródło komentarza: Mieszkowice świętowały 80 lat! Szkoła im. Mieszka I łączy pokolenia i patrzy w przyszłośćAutor komentarza: mieszkam w NiemczechTreść komentarza: Idealne Wprowadzenie w Święta! Takie wydarzenie to najlepszy sposób, żeby oderwać się od przedświątecznej gonitwy. Zapach korzennych przypraw, radosna wrzawa i wspólne celebrowanie – tego właśnie potrzebujemy, aby poczuć najpiękniejszy okres w roku!Data dodania komentarza: 16.12.2025, 01:31Źródło komentarza: Powrót do korzeni na pochyłym rynku. Jarmark połączył średniowieczną tradycję ze świąteczną magiąAutor komentarza: ale...Treść komentarza: Ale dobrze było spotkać się z dawnymi współpracownikami – dyrektor Sobolewska, Ochęcki, Świerczyńska... To my, nauczyciele, tworzyliśmy te 80 lat. Wzruszyłam się...Data dodania komentarza: 16.12.2025, 01:15Źródło komentarza: Mieszkowice świętowały 80 lat! Szkoła im. Mieszka I łączy pokolenia i patrzy w przyszłośćAutor komentarza: za dużoTreść komentarza: Aż dwa pożary śmietników w Gryfinie w ciągu jednego dnia to chyba za dużo. Może czas na lepsze, zamykane wiaty i edukację sąsiadów? No i te dwa drzewa na drodze... to też znak, że zarządcy dróg powinni zadbać o przycinkę w pasie drogowym, zanim dojdzie do tragedii!Data dodania komentarza: 16.12.2025, 01:12Źródło komentarza: Tydzień pod znakiem akcji. Straż pożarna podsumowuje zdarzenia
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama