Grzegorz Węgrzyn musi nabrać sił i co najważniejsze, potrzebny jest wytrzymały na afrykańskie klimaty komputer, który zawiera mapy nawigacyjne i autopilota. Okazało się bowiem, że jego dotychczasowy komputer nie da się naprawić.
Przypomnijmy, gryfinianin Grzegorz Węgrzyn wyruszył w samotny rejs jachtem dookoła świata 6 czerwca 2015 r. Postanowił przepłynąć ok. 22 tys. mil. Podróż potrwać miała około roku, a teraz wydaje się, że może to być nawet pół roku dłużej.







Napisz komentarz
Komentarze