Aby jakikolwiek park narodowy mógł powstać, to - zgodnie z prawem - potrzebne są zgody samorządów gminnych, powiatowego i wojewódzkiego. W przypadku Parku Narodowego Dolina Dolnej Odry wymienione dwa ostatnie samorządy wyrażą zgody - to raczej pewne. Potrzebne są jeszcze akceptacje rad w Gryfinie, Widuchowej, Szczecinie i Kołbaskowie.
Problem powstał podczas odbywających się w tym tygodniu konsultacji. A konkretnie chodzi o rozmowy z przedstawicielami jednostek samorządu terytorialnego z Kołbaskowa, Widuchowej, Gryfina i Szczecina. Tak zwane prewarsztaty i spotkanie z przedstawicielami jednostek samorządu terytorialnego odbyły się w gryfińskim starostwie.
Samorządy raczej się nie sprzeciwiają, bo większość radnych zdaje sobie sprawę, że utworzenie parku to korzyści nie tylko dotyczące zachowania unikatowej przyrody i krajobrazu, ale też milionowe inwestycje, dodatkowe miejsca pracy oraz pieniądze.

Samorządy mogą starać się o zwiększenie subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego z uwagi na wyliczanie tej subwencji w oparciu o potrzeby ekologiczne.
Algorytm nie jest prosty...

Jednym z punktów spotkania w Gryfinie było przedstawienie konkretnych zysków, jakie mogą zdobyć poszczególne samorządy w kolejnych latach.
Pewne pieniądze miałyby być wypłacane tylko na początku.

Gminy bogate jak Szczecin, czy Kołbaskowo dostaną stosunkowo mniej pieniędzy.

Wszystko zależy też od udziału hektarów, jakie poszczególne gminy mają na Międzyodrzu, na którym ma powstać Park Narodowy Dolina Dolnej Odry.
Najbardziej zdenerwował jednego z przedstawicieli samorządów ten slajd. Wynika z tego, że dwa samorządy w stosunku do innych.... Zobaczmy sami:

Tu najbardziej mógłby być zadowolony wójt Widuchowej Paweł Wróbel, którego gmina dostałaby najwięcej pieniędzy, a w drugiej kolejności burmistrz Gryfina (gdyby był).
Po informacjach dotyczących ilości pieniędzy, jaka miałaby spłynąć do gminy Kołbaskowo, zaprotestowała wójt Kołbaskowa Małgorzata Schwarz. Powiedziała, że nie zgadza się na taki podział. Po czym opuściła spotkanie...
-Wywróciła stolik! - tak skomentował to jeden radnych. -Mamy co najmniej impas, albo nawet koniec marzeń o parku narodowym - ocenił.
Bez zgody choćby jednego samorządu park nie powstanie.







Napisz komentarz
Komentarze