Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 07:10
Reklama
Reklama
Reklama

Toksyczne koszulki i majtki. Zbadali ubrania z chińskich platform zakupowych

Niektóre tekstylia z chińskich platform zakupowych zawierają związki groźne dla zdrowia – alarmuje Federacja Konsumentów. Zbadała, co oferują Temu i Shein. Zastrzeżenia dotyczą nie tylko ubrań.
Toksyczne koszulki i majtki. Zbadali ubrania z chińskich platform zakupowych

Autor: Canva

Allegro pozostaje największą platformą zakupową nad Wisłą, ale azjatycka konkurencja depcze polskiej spółce po piętach. W lutym Allegro miało 17,8 mln użytkowników w Polsce, a chińska konkurencja niebezpiecznie zbliżyła się do tej granicy. 

Temu miało w lutym 17,7 mln użytkowników. Na trzeciej pozycji jest AliExpress (9,6 mln), a za nim Shein (6,7 mln).

Tanie, tańsze i najtańsze

Firmy z Azji swój sukces zawdzięczają cenie. Sprzedają produkty znacznie taniej, niż można je kupić w polskich sklepach. Dodatkowo wybór jest ogromny. Od elektroniki, przez przybory kuchenne po ubrania. Jeśli do tego dodać agresywną kampanię reklamową, to klienci coraz częściej wybierają takie platformy jak Temu i Shein.

Jest jednak pytanie o jakość tych produktów. A teraz pojawiało się kolejne – o bezpieczeństwo.

Chrom, nikiel, ołów, kobalt, antymon

Federacja Konsumentów to organizacja działająca w Polsce od 1980 roku. „Od ponad 30 lat zmieniamy się i dostosowujemy do potrzeb. I nie są to tylko potrzeby rynku, ale Wasze potrzeby – potrzeby konsumentów. Każdego dnia staramy się przeciwdziałać wykorzystywaniu i nieuczciwości względem osób zawierających umowy kupna-sprzedaży” – pisze o sobie.

Teraz zajęła się produktami z chińskich sklepów.

„Eksperci z Laboratorium Nawozów i Wyrobów Chemicznych w Polsce, które należy do Polskiego Centrum Badań i Certyfikacji, przebadali w sumie 29 produktów oferowanych na popularnych azjatyckich platformach sprzedażowych. Produkty wybrała Federacja Konsumentów i jesienią 2024 r. zakupiła je w sposób losowy: w sumie było to 16 sztuk ubrań i bielizny (w tym stroje kąpielowe i czapka), 6 par obuwia, 5 sztuk biżuterii, 1 kobiecą wieczorową torebkę oraz 1 ładowarkę” – opisuje wyniki swojego badania.

57,6 proc. przetestowanych produktów zawierała niebezpieczne metale ciężkie. Znaleziono je w 10 z 16 sztuk ubrań i bielizny. Mówimy o chromie, niklu, ołowiu, kobalcie, antymonie. I wszystko to w stężeniach przekraczających dopuszczalne limity.

Takie wyniki badań powinny dać do myślenia

„Szczególnie niebezpieczne dla zdrowia okazały się ozdoby: sztuczne kamienie, łańcuszki, metalowe klamerki i sprzączki. Także biżuteria, obuwie i torebka zawierały podwyższone poziomy kobaltu, niklu, chromu i ołowiu. Zgodnie z obowiązującymi normami, za wartość graniczną metali ciężkich przyjęto <0,05 proc. (500 mg/kg). Tymczasem najwyższa zawartość niklu wynosiła 15,2 proc. (bluzka z odkrytymi ramionami i klamerkami), chromu – 10,6 proc. (jeansy ozdobione perłami), a ołowiu – 0,15 proc. (komplet bikini z łańcuszkiem i kryształkami)” – wylicza federacja.

Dr inż. Łukasz Sikorski z Katedry Chemii Wydziału Rolnictwa i Leśnictwa UWM w Olsztynie uczula, że takie wyniki badań powinny dać do myślenia nie tylko konsumentom, ale także ekologom. Ekspert tłumaczy Wp.pl, że taka odzież zawiera wiele związków chemicznych, takich jak pestycydy, barwniki azotowe, formaldehyd czy ftalany. 

– Wykorzystuje się je na różnych etapach przygotowania, obróbki, produkcji, barwienia i wykończenia tkanin – wyjaśnia.

Co teraz zrobi UOKiK?

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie wyklucza, że przyjrzy się sprawie. Jednak o wynikach swojego postępowania poinformuje po jego zakończeniu. Tymczasem prowadzi inne sprawy związane z chińskimi platformami.

„Spółce Temu postawiono zarzuty dotyczące naruszania zbiorowych interesów konsumentów, wynikające z braku przejrzystych informacji o tym, z kim konsument zawiera umowę podczas zakupu (czy ze sprzedawcą będącym przedsiębiorcą, czy osobą fizyczną), niejasnego podziału obowiązków między sprzedawcą a platformą, a także niewłaściwego oznaczenia przycisku zamówienia, który wiąże się z obowiązkiem zapłaty” – podaje wp.pl.

I dodaje, że kolejne postępowania toczą się wobec i Temu i Shein.

Jedna z platform odpowiada na zarzuty

„Wszelkie zarzuty dotyczące niezgodności traktujemy z najwyższą uwagą. Po otrzymaniu informacji o wynikach badań opublikowanych przez Federację Konsumentów, niezwłocznie usunęliśmy wskazane produkty – jak również wszystkie podobne artykuły – z globalnej oferty sprzedażowej, zgodnie z naszymi procedurami bezpieczeństwa opartymi na zasadzie szczególnej ostrożności – odpowiadana zarzuty jedna z platform. 

I dodaje: „Cztery z pięciu wskazanych produktów pochodziły od zewnętrznych sprzedawców działających na platformie SHEIN Marketplace. Piąty to kostium kąpielowy marki SHEIN posiadający zapięcie w formie łańcuszka, w którym – według raportu – miał znajdować się składnik niespełniający norm”. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Nabywca 19.04.2025 22:14
Straszne bzdury.

Obiektywny 19.04.2025 22:12
Amerykańskie trollowanie. Same pierdoły rozpowszechniane przez trampka.

Rafaello 19.04.2025 14:30
Jak komunistyczne atramenty za czasów woja. Trzeba cła dowalić.

A. Żmijewski 12.04.2025 09:28
Jakość musi kosztować pyr pyr więc nic dziwnego że ogrodowe pomidory ze szklarni uprawiane z dziada pradziada od czterdziestego piątego pyr pyr są zasadniczo dwukrotnie droższe jak takie same w marketach przebżydłych pyr pyr

Kudłata 11.04.2025 19:16
Nie widzieliście majtek Knagulca pół roku nie zmienia ich. Sodomia i gomoria

TUMANOWICZ ANDRZEJ WNUK PUŁKOWNIKA WIE CO MÓWI 11.04.2025 18:02
TO TO PRYSZCZ OKAZAŁO SIĘ ŻE MAJA PO CHIŃSKU NAPIS ŁADUJ W OKO STURNA HA HA AH NIE TAK IDIOCI KA RABINEM HA AH AH KOLBĄ HA HA AH

TUMANOWICZ ANDRZEJ WNUK PUŁKOWNIKA WIE CO MÓWI 11.04.2025 17:04
Komentarz usunięty

zastanawiające 11.04.2025 16:37
To jak to przeszło?

Marzena 11.04.2025 16:23
Wreszcie się za to wzięli.

burb 11.04.2025 13:59
az cisnienie mi spadlo w gaciach a tak a propo jak idziecie na ryneczek w Gryfinie i większość towarow to podroby z Turcji lub innego wschodniego państwa to wszystko jest w porzadku?

i tyle 11.04.2025 13:33
Wojna handlowa...

masakra 11.04.2025 11:00
„Szczególnie niebezpieczne dla zdrowia okazały się ozdoby: sztuczne kamienie, łańcuszki, metalowe klamerki i sprzączki. Także biżuteria, obuwie i torebka zawierały podwyższone poziomy kobaltu, niklu, chromu i ołowiu."

Ada 11.04.2025 10:54
Szok! Szok! Szok!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama