Okazuje się, że burmistrz Mieczysław Sawaryn nie tylko nam nie odpowiada na pytania. Nie odpowiada też na pytania na samej sesji. Co dziwne, w sprawie feralnej uchwały śmieciowej pytała tylko jedna radna. Interesu mieszkańców chronią dwie mieszkanki, a potem dziennikarka i dziennikarze.
Mieczysław Sawaryn, będąc jeszcze radnym, gdy ówczesny burmistrz Henryk Piłat wychodził na chwilę z sesji, w niewybredny sposób to komentował. Zapomniał, iż sam twierdził, że obowiązkiem burmistrza jest bycie na sesji i odpowiadanie na pytania, które dotyczą mieszkańców.
Nie było burmistrza Mieczysława Sawaryna, kiedy na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Gryfinie o niesłusznie pobrane opłaty za sieci w wolnych wnioskach pytała Maria Piznal. Już na początku zaznaczyła, że jej słowa mają być przysłowiową kropką nad „i” w sprawie, która ciągnie się do 2020 roku. W tej sprawie burmistrz wije się jak piskorz i nie chce zapłacić za swoje błędy.
Co powiedziała Maria Piznal na sesji? Po kolei...
Uchwała odpadowa Sawaryna i Milera
Otóż, kiedy 31 sierpnia 2023 roku zabierałam głos na sesji sprawie konsekwencji zaskarżonej w grudniu 2020 r. podjętej miesiąc wcześniej tzw. uchwały odpadowej, powiedziałam, że nie sądziłam, że jeszcze raz będę wypowiadała się w tej sprawie. Wówczas moje wystąpienie było konsekwencją działań burmistrza związanych z próbą wyegzekwowania od zarządców zabudowy wielorodzinnej korekt deklaracji za lata obowiązującej zaskarżonej uchwały, która po dwuletniej batalii sądowej uznana została jako w części istotnie naruszająca prawo.
Wtedy wypowiadała się też jedna z mieszkanek, pani Ania (całość jej wypowiedzi jest w protokole), powiedziała m.in. że jest głosem ludzi, których tamtą uchwałą skrzywdzono; ludzi samotnie zamieszkujących w lokalach budynków wielorodzinnych, często osób schorowanych, samotnych, na rencie lub emeryturze, ze skromnym budżetem.
Burmistrz okłamał radną świadomie?
Dzisiaj ponownie zabieram głos w tej sprawie, ponieważ dziennikarsko – jako dziennikarka „Kuriera Szczecińskiego” – podjęłam, że tak powiem, trop, bo sprawa ma ciąg dalszy. Otóż śladem zapytania-interpelacji pani radnej Magdaleny Pieczyńskiej, która na początku marca tego roku dopytywała jak ostatecznie zakończyło się żądanie włodarza odnośnie do złożenia korekt deklaracji za okres obowiązywania fatalnej uchwały odpadowej.
W odpowiedzi z 25 marca br. burmistrz stwierdził, że pismo radnej w tym zakresie, cytuję: „nie zawiera elementów wskazanych w przepisach regulujących sposób formułowania interpelacji i zapytań” i prosi o uzupełnienie, i znów cytuję: „gdyż aktualna forma pytań nie pozwala na jednoznaczne ustalenie zakresu, w jakim powinna zostać udzielona odpowiedź”. Tymczasem, kilkanaście dni wcześniej Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie wydał wyrok w sprawie ze skargi gryfińskiego TBS. Zastanawiające, czy burmistrz Sawaryn o tym nie wiedział?!
Radni i burmistrz dowiedzieli się o wyroku
A jaki to był wyrok? Kilka poprzedzających ten wyrok faktów: otóż 8 grudnia 2023 r. włodarz wydał decyzję określającą wysokość opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi w GTBS. Żaden inny zarządca zabudowy wielorodzinnej nie otrzymał takiej decyzji. Od tej decyzji spółka się odwołała 22 grudnia 2023 do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które utrzymało w mocy decyzję gryfińskiego burmistrza, decyzja z SKO była z 19 czerwca 2024, ale na to rozstrzygnięcie TBS złożył skargę skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. 13 marca tego roku WSA wydał wyrok korzystny dla GTBS, uchylający zaskarżone przez gryfiński TBS rozstrzygnięcie SKO i poprzedzającą je decyzję burmistrza Gryfina.
Chciałabym przytoczyć kilka cytatów z tego wyroku:
- „Przepisy prawne nie mogą dawać organom państwowym możliwości nadużywania swojej pozycji wobec obywatela, łamać ustalonych reguł postępowania, czy zastawiać pułapek”,
-„Zasada zaufania do organów podatkowych oznacza m.in., iż uchybienia organu prowadzącego postępowanie nie mogą powodować ujemnych następstw dla obywatela (...)
- „Stanowienie i stosowanie prawa nie może być pułapką dla obywatela.”
Czy i kiedy zwróci burmistrz pieniądze tym, którzy zapłacili
Ja również zasięgnęłam informacji w Samorządowym Kolegium Odwoławczym, skąd otrzymałam informację, że nie będą odwoływali się od tego wyroku, termin odwołania minął 2 maja. Z kolei z Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego mam informację, cytuję: „termin posiedzenia, na którym zostanie stwierdzona prawomocność orzeczenia przewidziany jest na koniec maja”.
Z moich informacji wynika, uzyskanych od niektórych zarządców zabudowy wielolokalowej, zwłaszcza wspólnot mieszkaniowych, że niektórzy złożyli korekty deklaracji, a niektórzy zapłacili różnicę z opłat. I w związku z tym chciałabym przytoczyć pytanie radnej pani Magdaleny Pieczyńskiej z marcowej interpelacji; radna pytała pana burmistrza „Czy i kiedy zwróci Pan pieniądze tym, którzy już zapłacili?”
Dodam, że burmistrz broniąc swojego stanowiska w domaganiu się korekt deklaracji wskazywał, i tu cytuję: „jeżeli opłata określona w niniejszej decyzji nie została uregulowana lub została zapłacona w niższej kwocie, konieczne jest jej uiszczenie w całości lub w różnicy pomiędzy wpłaconą kwotą, a kwotą wynikającą z decyzji wraz z odsetkami.”
No więc, w imieniu zainteresowanych, którzy po artykule, który ukazał się w „Kurierze Szczecińskim” do mnie dzwonili, chciałabym zapytać publicznie: Panie burmistrzu, czy i kiedy zwróci pan pieniądze tym, którzy już zapłacili, jeśli są tacy? I czy zwrot zapłaconych kwot będzie powiększony o odsetki?
Ostatni raz na ten temat pisaliśmy tu:







Napisz komentarz
Komentarze