Przedstawiciele państw europejskich zostali wykluczeni z bezpośrednich rozmów. Można to odebrać jako spadek znaczenia w zachodnim świecie. A rozmowy prawdopodobnie dotyczyły Europy i tego, co na naszym kontynencie się dzieje.
Gdy prezydent USA Donald Trump zaprosił Władimira Putina - którego żołnierze zabijają ludzi w Ukrainie - spektakularnie kończąc izolację Rosji przez wolny Zachód, zobaczyliśmy wiele obrazków, które do tej pory trudno było sobie wyobrazić.
Donald Trump zaczął klaskać na widok prezydenta Rosji. Przywitał go na czerwonym dywanie na płycie lotniska, zapewnił przelot wojskowym samolotem. Przywitał przyjaznymi uściskami dłoni, poklepał po ramieniu i zrobił wspólną krótką przejażdżkę prezydencką limuzyną.
Spotkanie trwało 2 godziny i 50 minut.
Co powiedział Putin?
Na wspólnej konferencji, co dziwne, najpierw zabrał głos Władimir Putin. Wydarzyło się to po północy czasu polskiego w sobotę, 16 sierpnia 2025 r.
-Nasze rozmowy odbyły się w atmosferze konstruktywnej i pełnej wzajemnego zrozumienia. Pragnę podziękować mojemu amerykańskiemu koledze, by przybyć na Alaskę - powiedział władca Rosji. -Widzimy dążenie pana prezydenta Trumpa, by współdziałać w rozwiązaniu konfliktu ukraińskiego, by zrozumieć ten konflikt - powiedział Putin mówiąc, że chce "skończyć z tą sytuacją".
Jak chce skończyć wojnę?
-Przy tym jesteśmy przekonani, że aby kwestia Ukrainy była uregulowana w sposób długoterminowy i trwały, powinny zostać rozwiązane wszystkie pierwotne przyczyny konfliktu - powiedział Putin. A te przedstawiane wcześniej rzekome przyczyny spowodowały właśnie wojnę.
Co oznajmił Trump?
-Mieliśmy bardzo produktywne spotkanie. Wiele, wiele punktów uzgodniliśmy, kilka dużych, których nie dokończyliśmy, ale poczyniliśmy postęp. Więc nie ma porozumienia, dopóki nie ma porozumienia. Zadzwonię do NATO, do prezydenta Zełenskiego - powiedział prezydent USA.
Donald Trump usilnie dąży do zakończenia wojny.
-Chcemy to zakończyć, naprawdę poczyniliśmy dziś postęp, zawsze miałem fantastyczne stosunki z prezydentem Putinem - ocenił prezydent USA.
Szczegółów ustaleń nie znamy, ale wiadomo, jak ocenia je prezydent Stanów Zjednoczonych.
-Mamy teraz dobrą szansę. Mieliśmy ekstremalnie dobre spotkanie, wiele punktów zostało uzgodnionych. Jest raptem kilka jeszcze do uzgodnienia, jeden pewnie jest najważniejszy. Nie dotarliśmy jeszcze do końcowego rezultatu, ale dojdziemy do niego - obiecuje Donald Trump.







Napisz komentarz
Komentarze