Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 06:30
Reklama
Reklama
Reklama

Spadł z nieba i rozległ się potężny huk. Aż wyleciały szyby w oknach [WIDEO]

Wiemy, że była eksplozja ostatniej nocy. Szczątki wylądowały w polu kukurydzy. Trzy budynki są uszkodzone. To obiekt z rosyjsko-ukraińskiej wojny? Nie możemy tego wykluczyć.
Spadł z nieba i rozległ się potężny huk. Aż wyleciały szyby w oknach [WIDEO]
To mógłby być shahed jak podają niektóre źródła. Nie należy wykluczać żadnej opcji.

Autor: Google/Wikipedia

Wybuch był tak potężny, że powybijał szyby w oknach pobliskiego budynku. W środku nocy nieznany obiekt spadł na pole w województwie lubelskim.

O godzinie 2 w nocy z wtorku na środę policja otrzymała wezwanie do miejscowości Osiny w powiecie łukowskim w woj. lubelskim. Nagranie wykonane w nocy nie jest najwyraźniejsze, ale i tak pokazuje jak silne było uderzenie. 

– Aktualnie na miejscu policjanci sprawdzają wskazany teren. Zabezpieczamy miejsce, gdzie mogło dojść do eksplozji nieznanego nam obiektu – przekazał aspirant sztabowy Marcin Józwik, rzecznik łukowskiej policji.

I dodał, że doszło do wybuchu.

Na miejscu jest też Straż Pożarna i wojsko. Nie wiadomo jeszcze, co spadło na pole kukurydzy. Nikomu nic się nie stało, bo wszystko wydarzyło się w znacznej odległości od zabudowań. Ale i tak został uszkodzony budynek gospodarczy – wybuch wybił okna i uszkodził drzwi.

W środę rano policja podała, że na miejscu znaleziono metalowe i plastikowe elementy z nieznanego obiektu, ziemia jest wypalona, ale nie ma krateru po uderzeniu.

To może być dron

„W odniesieniu do informacji o znalezieniu szczątków obiektu na terenie powiatu łukowskiego, informujemy, że po przeprowadzeniu wstępnych analiz zapisów systemów radiolokacyjnych, minionej nocy nie zarejestrowano naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej ani z kierunku Ukrainy, ani Białorusi” – podaje na platformie X Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. 

Dodaje, że ten nieznany obiekt może „stanowić element starego silnika ze śmigłem”.

Krzysztof Komorowski, wojewoda lubelski, uspokaja: – Wszyscy obecnie mogą czuć się bezpiecznie, zostało sprawdzone, zmierzone promieniowanie, na miejscu pracują służby. 

I dodaje: – Uszkodzeniu uległy trzy pobliskie budynki w wyniku eksplozji niezidentyfikowanego obiektu, mamy do czynienia ze szczątkami. To, co wiemy na chwilę obecną, to że to obiekt z powietrza. Nie chciałbym się wypowiadać na temat parametrów.

„Rzeczpospolita” podaje, że może to być irańska bezzałogowa jednostka typu Shahed-131 lub 136. W 2023 r. Rosjanie sami zaczęli produkować takie maszyny korzystając z własnych części.

Minister obrony narodowej: Na miejscu pracują wszystkie służby

Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony narodowej, podkreślił na konferencji prasowej, że „w tym momencie każda wersja musi być brana pod uwagę”. I dodał, że: – Najprawdopodobniej mówimy o dronie, który się rozbił. Nie nosi on na razie znamion, które świadczyłyby o charakterze militarnym

Zapewnił, że trwają intensywne działania wszystkich służb, zarówno policji, Żandarmerii Wojskowej, Wojsk Obrony Terytorialnej, wojsk operacyjnych w celu zabezpieczenia całego terenu, przeszukania. 

– Zostały uruchomione śmigłowce, statki bezzałogowe, żeby zweryfikować cały obszar, który mógł być w jakikolwiek sposób doświadczony tymi wydarzeniami – powiedział szef MON.

Rakieta uderzyła w skup złomu

W wyniku wojny w Ukrainie już kilka razy na terytorium Polski spadały niebezpieczne obiekty jak rakiety. Najtragiczniejszy przypadek miał miejsce w Przewodowie w woj. lubelskim jesienią 2022 r. W skup zboża uderzyła wtedy rakieta wystrzelona przez ukraińskie wojsko w celu zniszczenia rosyjskiej rakiety. 

Polska prokuratura prowadzi w tej sprawie śledztwo, ale stoi w miejscu i zgodnie z ostatnimi informacjami strona polska czeka teraz na odpowiedzi na pytania zadane stronie ukraińskiej.

Aktualizacja:

Po kilkunastu godzinach władze polskie w dużej części wyjaśnili zajście:

-Wszystko wskazuje na to, że jest to dron prowokacyjny ze strony Federacji Rosyjskiej - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na środowej konferencji prasowej 


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama