Jak opisują sytuację: cisza, szum trzcin, lekki plusk wody… i nagle z głębin wynurza się ON - sum gigant o imponującej długości wynoszącej 245 cm, złowiony w okolicach Mariny Lasoki. To niecodzienne zdarzenie wzbudziło podziw wśród lokalnej społeczności oraz wędkarzy, którzy mieli okazję zobaczyć tego olbrzyma. Kilka metrów dalej udało się również wyciągnąć niewiele mniejszy okaz o imponującej długości 230 cm. Te niezwykłe ryby nie sposób jest pomylić z innymi, są one prawdziwymi legendami.
Dla porównania - rekord Polski w długości suma wynosi obecnie 261 cm, co oznacza, że nasze odrzańskie olbrzymy są niewiele mniejsze i mogłyby spokojnie konkurować o podium w historii polskiego wędkarstwa. To imponujący wyczyn w świecie wędkarskim, który nie pozostaje bez echa.
Sumy to ryby, które głównie zasiedlają wody zlewisk Morza Bałtyckiego, Morza Czarnego oraz Morza Kaspijskiego. Chociaż rozmiary największych okazów wyłowionych w Polsce robią ogromne wrażenie, warto zauważyć, że jest to gatunek mogący osiągać jeszcze większe długości, co tylko dodaje im prestiżu i fascynacji.
Okazuje się, że Kędzierzyn-Koźle, miasto, w którym to wszystko się wydarzyło, staje się coraz bardziej atrakcyjnym miejscem dla miłośników przyrody i wędkarzy, którzy chcą przeżyć niezwykłe przygody związane z połowami oraz obserwacją unikalnych gatunków ryb. Czy spacerujesz nad wodą, czy wędkujesz, czy po prostu odpoczywasz wśród zieleni, wakacje w tym miejscu z pewnością zamienią się w niezapomnianą przygodę. A to ta sama Odra, która podmywa brzegi powiatu gryfińskiego.
To właśnie takie niezwykłe historie, jak ta o gigantycznym sumie z Odry sprawiają, że wędkarstwo staje się nie tylko pasją, ale również sposobem na odkrycie piękna natury oraz tajemniczych głębin wodnych, które skrywają w sobie wiele niezwykłych i fascynujących sekretów.











Napisz komentarz
Komentarze