Zjawisko "szon patroli" zgłębił" Instytut Monitorowania Mediów. „Szon patrole” to zjawisko, które w ostatnim czasie zdobyło ogromną popularność wśród młodzieży, a jednocześnie wzbudza poważne obawy zarówno wśród ekspertów, jak i rodziców. To trend polegający na nagrywaniu i publikowaniu filmów, w których nastolatkowie w odblaskowych kamizelkach dokumentują dziewczyny ubrane, ich zdaniem, „zbyt wyzywająco”. Choć początkowo zjawisko to rozwijało się poza kontrolą dorosłych, reakcja mediów społecznościowych oraz influencerów przyczyniła się do jego przeniesienia do ogólnopolskiej debaty.
Szerokie zasięgi
Instytut Monitorowania Mediów wskazuje, że temat „szon patroli” stał się jednym z najczęściej komentowanych w polskiej sieci. Po wpisach influencerów, takich jak Kinga Szostko i Wojtek Kardyś, sprawa zyskała nową powagę. Szostko zwróciła uwagę na skalę hejtu i ryzyko psychiczne, jakie może spotkać ofiary takich nagrań, natomiast Kardyś osadził problem w kontekście szerszej radykalizacji młodych chłopców. Ich wpisy znacząco wpłynęły na tematykę „szon patroli”, co doprowadziło do szybkiej reakcji mediów – w ciągu tygodnia ukazało się 321 materiałów poświęconych temu trendowi.
W ciągu analizy zjawiska, które wygenerowało ponad 15 milionów potencjalnych kontaktów, eksperci zauważyli, że materiały związane z „szon patrolami” dotarły do niemal co drugiej osoby w Polsce.
Na platformach spolecznościowych
Warto zaznaczyć, że w porównaniu do innych trendów, jak choćby pełzania po galeriach handlowych, skala oddziaływania „szon patroli” była znacznie większa. Oprócz mediów klasycznych, temat ten zyskał także znaczną widoczność na platformach społecznościowych, gdzie obserwowano tysiące interakcji, wyrażających różne opinie i emocje. Zaangażowanie internautów ujawniło kilka kluczowych wątków związanych z tą sprawą. Po pierwsze, sposób działania patrolów, polegający na nagrywaniu, może prowadzić do traumy ofiar, które stają się obiektem publicznego ośmieszenia. Eksperci, w tym psychologowie i prawnicy, ostrzegają przed konsekwencjami prawnymi i psychicznymi dla tych dziewcząt, które znalazły się w niekomfortowej sytuacji.
Forma przemocy
Dodatkowo, problem ten wywołał szerszą dyskusję na temat przemocy, a nawet politycznych kontekstów, w przypadku których pojawiały się głosy związane z zachowaniem osób publicznych wobec tego zjawiska.
W odpowiedzi na rosnące obawy, TikTok wprowadził ostrzeżenia dotyczące treści pod hasłem „szon patrol”, wskazując na potencjalne naruszenia zasad społeczności. Tak szybka reakcja platformy podkreśla powagę sytuacji i konieczność podejmowania działań mających na celu ochronę dzieci i młodzieży przed negatywnymi skutkami takich zjawisk.
Rola mediów klasycznych
-Media społecznościowe działają jak akcelerator: zjawiska, które jeszcze kilka lat temu miałyby zasięg lokalny i ograniczony do jednej szkoły czy podwórka, obecnie błyskawicznie eskalują i stają się trendem ogólnopolskim - zauważa Tomasz Lubieniecki, kierownik Działu Raportów Medialnych w Instytucie Monitorowania Mediów. -Tu pojawia się pytanie: skąd rodzice i opiekunowie dzieci mogą szybko dowiedzieć się o takich zjawiskach, skoro przeciętny użytkownik internetu prawdopodobnie nie śledzi na co dzień ekspertów zajmujących się mediami? Rolą mediów klasycznych, portali i influencerów parentingowych powinno być szybkie wyłapywanie takich trendów i pokazywanie ich negatywnych konsekwencji. Nie można też pominąć odpowiedzialności samych platform społecznościowych, które dysponując narzędziami analitycznymi, powinny wcześniej reagować na treści mogące stanowić zagrożenie dla dzieci i młodzieży - uważa Tomasz Lubieniecki.
Uczmy krytycznego myślenia
W związku z sytuacją, istotne staje się, aby rodzice oraz nauczyciele podejmowali działania mające na celu ochronę dzieci. Konieczne jest prowadzenie otwartych rozmów o zagrożeniach, jakie niesie internet oraz zachęcanie młodzieży do krytycznego myślenia o tym, co publikują w sieci. Wzmacnianie umiejętności rozpoznawania niewłaściwych treści, a także promowanie empatii i szacunku wobec innych jest kluczowe w przeciwdziałaniu negatywnym skutkom zjawisk takich jak „szon patrole”.
Problem ten skłania do refleksji nad tym, jak dzisiejsza młodzież korzysta z mediów społecznościowych oraz jakie konsekwencje mogą płynąć z takiego zachowania. Wspólne działania rodziców, nauczycieli i specjalistów mogą przyczynić się do stworzenia zdrowszego środowiska online, w którym młodzi ludzie będą mogli się rozwijać, a nie stawać się ofiarami internetowych nieodpowiedzialnych zachowań.







Napisz komentarz
Komentarze