PiS jest przeciwny powstaniu Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry, bo jako opozycja chce niepowodzenia jednego z głównych zadań Koalicji 15 października. Jednak Szymon Hołownia na koniec zamierza, jak to się dziś mówi, dowieźć temat…
Swoje, nieco ukrywane interesy, mają tzw. deweloperzy gryfińscy.
Rezygnują z milionów dla innych milionów?
Park Narodowy Doliny Dolnej Odry ma powstać na terenie gmin Widuchowa, Kołbaskowo i Szczecin. Gmina Gryfino mogłaby jeszcze w ostatniej chwili dołączyć, ale jest wielu wrogów tej inicjatywy. Zdaje się nie wszyscy są świadomi stawki.
Gdyby park narodowy został w najbliższym czasie formalnie „klepnięty”, to jeszcze w tym roku Widuchowa może dostać ok. 4,5 mln zł. Tyle mogłoby wpłynąć także do budżetu Gryfina, gdyby wcześniej zgodzili się i np. wynegocjowali pieniądze na drogi u wojewody. Gmina Kołbaskowo potrafiła wykorzystać szanse… Nawet gdyby teraz przyłączyć się do założycieli parku, to milion do kasy gminy Gryfino by wpłynął.
Ale w planach mogą być inne interesy...
Serwerownia amerykańskiego giganta
-Tomasz Miler chwalił się mi jakiś czas temu, że Google zamierza stworzyć pod elektrownią centrum serwerowe. Tam ma być idealne na to miejsce - mówi nam jeden rozmówca.
Ale oficjalnie mówi się ogólnie o amerykańskich inwestorach.
-Centra obliczeniowe to niewielkie zatrudnienie, ale fizycznie to wiele budynków z setkami tysięcy serwerów, które wymagają zaawansowanego systemu chłodzenia, zabezpieczeń i zasilania, aby zapewnić ciągłość działania – informuje nas drugi rozmówca.
Nie widać tu konfliktu z tworzeniem parku narodowego.
Chodzi o podgrzewanie wody?
Taka czy inna inwestycja wymaga dużo energii i ogromnej ilości wody, która będzie potrzebna do ewentualnego chłodzenia. Idealnym wydaje się Ciepły Kanał, który łączy się z Odrą, która obmywa wyspy Międzyodrza, gdzie ma powstać park narodowy. I tu może być pies pogrzebany.
Niedawno Tomasz Miler, zastępca burmistrza Gryfina, chodził do domów gryfinian po podpisy, aby rozwiązać stowarzyszenie Republika Międzyodrza. Kilka lat temu grupa ta dążyła do utworzenia parku narodowego na Międzyodrzu i ścieżki rowerowej. Teraz plany są inne.
Korzystanie z wody z Ciepłego Kanału to jednak nie taka prosta sprawa. Przekonuje się o tym elektrownia gazowa, która nie ma na dzisiaj pewności co do pozwolenia wodno-prawnego...
Pomysłodawcy inwestycji przy elektrowni mogą bać się właśnie decyzji środowiskowych, jak park narodowy już powstanie.
Ważne są energia i… działki
Firma Google nie potwierdza swoich planów. Nawet tych ewentualnych inwestycji dotyczących Szwecji. Mówi się, że infrastruktura obejmować mogłaby miedzy innymi generatory prądu na olej opałowy jako moc rezerwowa. Potrzebne byłoby ewentualnie bardzo dużo energii stale dostarczanej.
Mieczysław Sawaryn burmistrz Gryfina jest dużo bardziej tajemniczy niż jego zastępca i mówi tylko o jakimś amerykańskim inwestorze.
Niemal dla każdej inwestycji potrzeba dużo energii. Mieczysław Sawaryn zgłosił wstępną ofertę przejęcia Elektrowni Dolna Odra. Ta węglówka ma jednak wygasnąć do sierpnia 2026 r. Zostają jednak tereny inwestycyjne. W pobliżu są też działki rolne…
I o to wszystko może chodzić, a nie o jakieś roślinki, zwierzątka czy inne żyjątka.
Protesty przekierowują na inne wątki, o czym pisaliśmy tu:







Napisz komentarz
Komentarze