Wybór Włodzimierza Czarzastego jest konsekwencją rezygnacji, którą w ubiegłym tygodniu złożył jego poprzednik, Szymon Hołownia (Polska 2050). Zgodnie z pierwotnymi ustaleniami, Hołownia miał pełnić funkcję przez pierwsze dwa lata kadencji, a następnie fotel marszałka miał przejąć przedstawiciel Lewicy.
Głosowanie odbyło się podczas 45. posiedzenia Sejmu. Kandydaturę Włodzimierza Czarzastego zgłosił Klub Parlamentarny Lewicy.
Wynik głosowania
Głosowało: 447 posłów. Za: 236. Przeciw: 209. Wstrzymało się: 2. Wymagana większość bezwzględna wyniosła 224 głosy.
W głosowaniu kandydaturę Czarzastego poparło 153 posłów klubu KO (od głosu wstrzymał się Michał Kołodziejczak), 31 z 32 posłów PSL (Zbigniew Ziejewski nie głosował), 28 polityków Polski 2050 (przeciw była Agnieszka Buczyńska, od głosu wstrzymał się Sławomir Ćwik a Żaneta Śliwowska-Cwalina nie głosowała) i 21 polityków Lewicy.
Przeciw opowiedziało się 182 polityków PiS, 14 polityków Konfederacji, 5 posłów koła Razem, 3 koła Wolni Republikanie oraz 3 koła Konfederacji Korony Polskiej.
3 posłów niezrzeszonych było za kandydaturą Czarzastego (Izabela Bodnar, Marcin Józefaciuk i Tomasz Zimoch). Przeciw głosował Tomasz Rzymkowski.
Emocje na sali i skrajne reakcje opozycji
Wybór Czarzastego spotkał się z gwałtownymi reakcjami ze strony opozycji, zwłaszcza Prawa i Sprawiedliwości. Tuż po głosowaniu posłowie. opuścili salę, skandując „precz z komuną”].
- Prawo i Sprawiedliwość pokazało małość, wychodząc z sali, krzycząc. To pokazuje, że standardy demokracji są dla nich niczym - komentował Krzysztof Gawkowski w rozmowie z dziennikarzami tuż po wyjściu z sali plenarnej.
W imieniu Prawa i Sprawiedliwości występuje Przemysław Czarnek.
- Będzie to głosowanie nie za tym, kto będzie marszałkiem, to jako drugorzędne. Ale głosowanie nad tym, czy państwo dalej ma być słabe i słabnąć na naszych oczach, czy też mamy zawrócić z tej drogi i państwo wzmacniać - stwierdził poseł, krytykując wypowiedzi Krzysztofa Gawkowskiego i domagając się przerwy w obradach i przedstawienia życiorysów Krzysztofa Gawkowskiego i Włodzimierza Czarzastego. - Kim wy jesteście - pytał.
- Mając na uwadze komunistyczne środowisko, z którego pan się wywodzi, mając na uwadze to, że kwestionuje pan prawo do życia nienarodzonych dzieci. Pamiętając, czym jest afera Rywina, mając na uwadze to, że robił pan z Armii Czerwonej armię wyzwoleńczą, mając na uwadze to, że deprecjonuje pan polskich bohaterów narodowych. Klub Konfederacji jest przeciwny pana kandydaturze na stanowisko marszałka Sejmu - zapowiedział Grzegorz Płaczek z Konfederacji dodał na koniec: precz z komuną.
Sygnał dla koalicji i obietnica lojalności
Po ogłoszeniu wyników Włodzimierz Czarzasty zabrał głos, dziękując swojemu poprzednikowi, Szymonowi Hołowni, oraz koalicji rządzącej. Podkreślił, że objęcie funkcji marszałka przez Lewicę ma znaczenie symboliczne. Co ciekawe, Szymon Hołowni został wicemarszałkiem mimo że stara się o stanowisko wysokiego komisarza ONZ ds. uchodźców.
-Dzisiaj dzięki koalicji zostałem wybrany, jestem wdzięczny swoim partnerom z Koalicji [Obywatelskiej] PSL-u i Polski 2050 – powiedział Włodzimierz Czarzasty.
Wyraził o lojalności wobec koalicji, podziękowania dla Hołowni lub komentarz historyczny.
W swoim przemówieniu Marszałek Czarzasty zapowiedział, że będzie np. utrzymanie poziomu merytoryki, bezstronność wobec procedur, czy też twardość wobec opozycji.
Co a ‘propos przeszłości?
Mam do tego stosunek jasny. Wiem, co robiłem w życiu. Wiem, co robię. Wiem, co będę robił. Jestem normalnym człowiekiem, który robi rzeczy mądrzejsze, głupsze, rozsądniejsze, mniej rozsądne. Nie robi to na mnie wrażenia — mówił, odnosząc się do słów posłów PiS i wydarzeń z Sejmu.
Marszałek Włodzimierz Czarzasty będzie musiał zmierzyć się z wyzwaniem utrzymania dyscypliny w zróżnicowanym Sejmie oraz sprawnym przeprowadzeniem kluczowych głosowań nad ustawami i budżetem.







Napisz komentarz
Komentarze