„Projekt ustawy o wzmocnieniu stosowania prawa do jednakowego wynagrodzenia mężczyzn i kobiet za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości ma na celu wdrożenie do polskiego porządku prawnego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (…) w sprawie wzmocnienia stosowania zasady równości wynagrodzeń dla mężczyzn i kobiet (…)” – tak Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej opisuje przygotowywane przepisy i informuje, że Polska ma czas na wdrożenie przepisów do 7 czerwca 2026 r.
Bo kobiety zarabiają mniej
Ustawa o równości płac wynika z różnic w wysokości pensji mężczyzn i kobiet. Wydaje się, że takie rzeczy już się w Polsce nie zdarzają, ale tzw. luka płacowa nadal istnieje. I to nie tylko w naszym kraju.
„W Unii Europejskiej luka płacowa wciąż się utrzymuje – w 2020 r. wynosiła 13 proc. – przy znaczących różnicach występujących w państwach członkowskich – a w ostatniej dekadzie zmniejszyła się tylko nieznacznie. W 2023 r. zróżnicowanie wynagrodzenia ze względu na płeć, tzw. luka płacowa ze względu na płeć (ang. gender pay gap), w Polsce wynosiło 7,8 proc. i było mniejsze od średniej UE, która wynosiła 12 proc.” – przytacza resort.
Nowe obowiązki pracodawcy
Przepisy będą obligowały duże i średnie firmy do corocznego przedstawiania raportu na temat równości wynagrodzeń. Na tej podstawie pracownicy będą mogli się dowiedzieć, jak wygląda sytuacja ich i kolegów.
Dodatkowo, już za kilka dni każdy będzie mógł wystąpić do pracodawcy o informacje, ile zarabiają zatrudnieni na równorzędnym stanowisku. To może dać podstawę do ustalenia, czy zachodzi jakaś nierówność płacowa. Poza tym są zwyczajne pracownicze plotki.
Pracownik w sądzie
Zgodnie z nowymi przepisami, jeżeli pracownik/pracownica zauważy, że jest finansowo dyskryminowany/dyskryminowana, może pójść ze sprawą do sądu. I walczyć o pieniądze, jakie przez to stracił.
„Minimalna wysokość zadośćuczynienia nie może być niższa niż minimalne wynagrodzenie za pracę” – wyjaśnia plshr.pl.
Adwokatka Elżbieta Niezgódka dodaje, że poszkodowanemu/poszkodowanej będzie też przysługiwało wyrównanie.
– W praktyce jeśli od stycznia 2025 r. koleżanka zarabia mniej niż kolega zza biurka (bo np. on dostał podwyżkę), to w sądzie koleżanka dostanie wyrównanie różnicy między jej wynagrodzeniem a kolegi za wszystkie miesiące, gdy zarabiała mniej – komentuje i wyjaśnia, że już teraz w sądzie można walczyć o pieniądze, ale nowe przepisy ułatwią pracownikom dochodzenie roszczeń.
– Do tego projekt dokłada jeszcze odsetki. Mają one zrekompensować fakt, że na swoje właściwe wynagrodzenie pracownik czy pracowniczka musiał czekać – zaznacza Elżbieta Niezgódka.











Napisz komentarz
Komentarze