Samowolne przeróbki powodują, że grzejniki na wyższych piętrach są zapowietrzone a mieszkania nie do grzane. Pomysłowość lokatorów nie ma granic. Są w stanie do spłukania sedesu pobierać ciepłą wodę z instalacji grzewczej w łazience, a standardowy grzejnik w łazience zamienić na trzykrotnie większy. Zbudować przemyślny system ogrzewania podłogowego podłączony w łazience . A co? Naiwni za nich zapłacą. Wszystkie te przypadki są udokumentowane zdjęciami można je zobaczyć w S.M. „Regalica”. Tak tylko się zastanawiam, komu zależy aby zawory nie były wymienione i oplombowane? Bo w Szczecińskich Spółdzielniach Mieszkaniowych zawory już dawno wymieniono a obecnie w nowo budowanych zasobach mieszkaniowych obligatoryjnie wszędzie są montowane zawory popularnie zwane "16".
Szczytem obłudy jest zarzut zakupu "zbyt kosztownych zaworów". Wystarczy odrobina wysiłku by zmusić mózg do minimalnej pracy a najbardziej odporny na wiedzę zrozumie, że obecna propozycja leasingowa jest o wiele atrakcyjniejsza dla nas jako członków Spółdzielni. Zamiast jednorazowo wyłożyć znaczną kwotę Spółdzielnia uzyskała potrzebną ilość zaworów. Koszt zaworu to 1 zł miesięcznie a 12 zł rocznie! Na kupione zawory przez cały 10 letni okres ich użytkowania mamy gwarancję. W razie usterki firma bezpłatnie zawór wymieni. Dotychczas Spółdzielnia dzierżawiła zawory w okresie 3 letnim. Wystarczy porównać ile w cyklu 10 letnim Spółdzielnia płaciła dotychczas. Koszt zaworów pokrywany jest z funduszy Spółdzielni tak samo jak koszt wodomierzy, które również są w leasingu. Spróbujcie znaleźć Spółdzielnię mającą ofertę leasingową lepszą od naszej Spółdzielni. Oferty leasingu są prawnie chronione. (Panie podczas zebrania chronione dane upubliczniły.) Każdy Spółdzielca ma prawo do wglądu w dokumenty ale na terenie Spółdzielni bez prawa wynoszenia kopii ofert. Do sprawy powrócę po wyborach.
Wielkim zaskoczeniem dla „Grupy Inicjatywnej” jest nagła aktywność radnego powiatowego pana Jana Gładkowa. Pan Gładkow nie uczestniczy aktywnie w żadnych zebraniach S.M.”Regalica”. Bo temu Jasiowi wykształcił się kaprys nie przychodzenia na zebrania spółdzielców.(Znamy się od kilkudziesięciu lat. ) Ten Jasio był uprzejmy w swojej ulotce zasugerować że żaden lokator by się na to nie zgodził gdyby miał od ręki bulić 130 zł za zawór od sztuki. Jasio bądź uprzejmy nie manipulować faktami i zabierać głosu w moim imieniu.
W dniu 3.10.2018 usłyszałem od niego, że nie interesuje go Spółdzielnia a jedynie opłaty ,który jest zmuszony wnosić. A „tym” paniom z dobrego serca pomaga zbierać podpisy za odwołaniem Prezesa. Nie ładnie Jasiu. Oj nie ładnie. Jasio paniom zbiera podpisy a co panie temu Jasiowi obiecały w zamian zbierać? To nie jest żadna insynuacja, broń Boże nawet nie śmiem cokolwiek sugerować, tak tylko dociekam co też temu Jasiowi stało się? Byłbym niepocieszony gdyby temu Jasiowi jednak coś z czymś się pogorszyło. Bo jako koledze tylko dobrze temu Jasiowi życzę. Za pracę na rzecz spółdzielni i w interesie spółdzielców Prezes temu Jasiowi się nie podoba. A to, że nasza Spółdzielnia jest jedną z najlepszych w kraju to Jasiowi też się nie podoba? Nie łaska Jasio pofatygować się do Spółdzielni i poczytać protokóły po lustracyjne? Wyrobić własny pogląd a nie bazować na opinii pań? Jasio był uprzejmy podarować mi swoją ulotkę wyborczą. Mnóstwo wierszyków prześmiewczych dotyczących innych komitetów wyborczych, które szafują obietnicami. Jasio zgodnie z swoimi poglądami (sam tak pisze) nie obiecuje niczego oprócz wolności ale co Jasio rozumie pod pojęciem wolność już nie wyjaśnia. A ja chcę usłyszeć od kandydata co dotychczas zrobił dla mieszkańców powiatu a co obecnie chce zrobić? Jasia idol polityczny Korwin-Mikke stwierdził,że kobieta to nie człowiek bo ma mniejszy mózg od mężczyzny. I ty Jasio masz takie poglądy?
Nie po raz pierwszy Pani Wanda Hołub bierze udział w próbie zmiany władz naszej Spółdzielni. Zawsze uaktywnia się przed wyborami bądź do Rady Nadzorczej bądź do władz samorządowych Gryfina. Mam nadzieję, że pani Krystyna Walter zdobędzie się na odrobinę uczciwości i wszystkie fakty potwierdzi? Jeżeli nie, to dokumenty potwierdzające podane poniżej fakty do wglądu w S.M.”Regalica”. Wszystkie artykuły pisane w „Echo Gryfina” podpisywałem jako "Cierń". Więcej faktów znajdziecie państwo w archiwum Forum Gryfińskiego. Na dowód kilka przykładów aktywności pań.
1- Za prezesury Pana Gdaka Spółdzielnia straciła swój Zakład Remontowy. Wszystkie samochody, ciągniki i sprzęt budowlany wraz z zawartością magazynów stał się prywatną własnością. Powstał zakład "Stanbud". Za dzierżawę całej bazy płacono nam 9 tysięcy miesięcznie gdy zarobki przeciętnie wynosiły kilkanaście, kilkadziesiąt tysięcy. W jednym z artykułów zawyżając kwotę mylnie napisałem, że za dzierżawę bazy Spółdzielni "Stanbud"płaci tylko 17 tysięcy miesięcznie. Oczywiście zarzucono mi pisanie nieprawdy i sugerowanie zbyt niskiego czynszu a ówczesny Zarząd Spółdzielni przeciwko mnie skierował sprawę do Sądu. Groziła mi eksmisja, bo dodatkowo zarzucono mi śmiecenie na klatce schodowej i nie branie udziału w pracach społecznych Spółdzielni. Takie to były czasy, a wymienione panie oraz Jasio nie protestowali i milczeli. Sąd Wojewódzki pozew oddalił.
2- Dla własnej wygody prezes Gdak wynajął ze „Stanbudu” samochód Polonez wraz z kierowcą, który całymi godzinami wyczekiwał pod oknami prezesa, aż ten zechce pojechać na „Górny Taras”. Spółdzielcy te kosztowne fanaberie prezesa bez szemrania akceptowali. Prawda pani Walter? Pan prezes Gdak aby poprawić swój wizerunek mocno nadszarpnięty za pieniądze spółdzielców stworzył drukarnię i zatrudnił dziennikarzy aby w bezpłatnej gazetce „Regalica” pisali tylko dobrze o prezesie i wręcz piali z zachwytu nad genialnością prezesa. Starzy mieszkańcy zapewne pamiętają jak wpłacaliśmy znaczną kwotę na spółdzielczą cyfrową telewizję. Studio mieściło się na „Kwadracie”. Prezes Gdak w swej łaskawości całe studio nieodpłatnie przekazał mieszkańcowi Gorzowa. Bo tak Statut był skonstruowany. Dopiero Grupa Inicjatywna dokonała stosownych zmian. Jednak studia już nie odzyskaliśmy. A pozostałe panie oraz Jasio nie protestowali i milczeli.
3-Podczas wyborów do Rady Nadzorczej znane nam już panie publicznie zadeklarowały że jeżeli zostaną wybrane to prace na rzecz S.M. Będą pełnić społecznie. Deklaracja pań jest zapisana w protokole zebrania. Za posiedzenie członek Rady otrzymywał ok.100 zł. Nasze panie tak polubiły te spotkania przy ciasteczkach, że zamiast jednego miesięcznie organizowały sobie po kilka spotkań bacząc by nie przekroczyć najniższej krajowej, ponad 800 zł. Proceder ten przerwałem wyrażając stanowczy protest. W piśmie skierowanym do Rady Nadzorczej poinformowałem, że czuję się okradanym przez członków rady, którzy kosztem spółdzielców uzupełniają swe fundusze domowe. Członkom Rady po tym piśmie w rozumieniu spraw omawianych tak znacznie się poprawiło, że częstotliwość została zmniejszona.Pismo jest w aktach Rady Nadzorczej. Panie , które zasiadały w Radzie Nadzorczej były tak obeznane z problemami naszej spółdzielni, że nawszystkie propozycje mające na względzie interes Spółdzielni i dobro członków były przeciw lub się wstrzymywały od głosu. Dowód : protokóły z posiedzenia Rady Nadzorczej. Prawda panie członki Rady Nadzorczej Nadzorczej panie Walter i Glińska?
4- Panie , które zasiadały w Radzie Nadzorczej były tak obeznane z problemami naszej spółdzielni, że nawszystkie propozycje mające na względzie interes Spółdzielni i dobro członków były przeciw lub się wstrzymywały od głosu. Dowód : protokóły z posiedzenia Rady Nadzorczej. A pani Hołub i pozostałe panie oraz Jasio nie protestowali i milczeli.
5- Trzy lata po zakończeniu termoizolacji budynków (na ul.11 Listopada) wykonawca zażądał dopłaty za pracę w wysokości ok.2 mln. Obecny prezes sprawę skierował do Sądu. I tutaj uaktywniły się nasze panie. Puszczono do obiegu plotkę o wysokim prawdopodobieństwie przegrania procesu i wysokich kosztach opłaty Sądowej. Sugerowano aby sprawę wycofać i uwzględnić roszczenia wykonawcy. Prezes odmówił a Spółdzielnia sprawę wygrała. W odwecie panie wywołały sztuczny konflikt o wodę zaczęto zbierać podpisy. Zebrane podpisy dostarczono do Spółdzielni sugerując, że to podpisy pod wnioskiem o odwołanie prezesa. Zażądano odwołania prezesa. Mocno w konflikt zaangażował się nijaki Józio kilkukrotnie omc tzw. niespełniony burmistrz. Niezbyt grzecznie poprosiłem „temu panu” by nie pchał nosa w sprawy spółdzielców. Prawie 10 lat Józio do polecenia się stosował. Po wyborach ponownie zwrócę uwagę w stosowny i zrozumiały sposób temu „Panowi”. (Cała sprawa o tym Józiu w artykule zamieszczonym na Forum Gryfińskim.) Sprawa się wydała a Członkowie Spółdzielni w odwecie paniom pokazali gest znanego sportowca. Prawda panie Nikityński?
6- Taki obrót sprawy nie spodobał się naszym znajomym. Zaczęły zachęcać spółdzielców do dokonania podziału Spółdzielni , podobno już nawet były wybrane władze nowej Spółdzielni. W obiegu pojawiła się informacja, że wiceprezesem będzie jedna z bardzo aktywnych pań. Wszystkie miały mieć pracę, nawet Józio miał się załapać. Nie bardzo tym plotkom wierzyłem bo o zarządzaniu Spółdzielnią nie wystarczy za przeproszeniem wiedza o ubezpieczeniu mieszkania czy też obsługa bufetu.. Ten pogląd podzielali spółdzielcy, którzy tak polubili gest sportowca, że ponownie go użyli a panie nigdy więcej nie były już wybierane do Rady Nadzorczej. A Jasio nadal milczał.
7- Brakuje miejsca by napisać o 5 mln odszkodowania dla byłego właściciela telewizji , o dwukrotnie przekazanych temu panu pieniędzy mimo zastrzeżeń banku. Pani Krysia temu panu zapłaciła a bank pieniądze zdjął z naszego konta. Jak za każdym razem pani Krysia do Szczecina podróżowała taryfą. A co? Jej normalnie taryfa się należała. A to pani Krysia za nasze pieniądze ukończyła kurs by dorobić na emeryturze. A to pani Hołub między innymi panu Robak podrzuciła pismo o zmianie miejsca zebrania. O pożyczce we frankach szwajcarskich, o dziwnych przetargach w których przegrywa „Termokor” a zwycięża nikomu nie znana firma żądająca po trzech latach dodatkowych pieniędzy. O dziwnych unikach obecnego burmistrza gdy wbrew prawu człek zasiadał w dwóch radach nadzorczych spółdzielni i konkurencyjnej TBS. Na wniosek pań zerwana umowa z PUK by natychmiast zawrzeć mniej korzystną. O tych i innych sprawach dokumenty w Spółdzielni. (Gdy zajdzie potrzeba to by nie zakłócić przebiegu całość opiszę po wyborach.) Pozostałe panie oraz Jasio jak zwykle nie protestowali i milczeli.
(...)
imieniu „Grupy Inicjatywnej” spółdzielca „Cierń”
Eugeniusz Bełch
Napisz komentarz
Komentarze