Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 06:28
Reklama

Dlaczego nie ma o donosach burmistrza

Na utrudnianie prowadzenia interesów skarży się kolejny przedsiębiorca. Chodzi o postępowanie burmistrza Cedyni Adama Zarzyckiego i jego pisma dotyczące przedsiębiorców. Pisma, którymi wręcz zasypuje różne instytucje. Burmistrz, jak gdyby nigdy nic, kreuje się na opiekuna lokalnych biznesmenów i stróża prawa. Jednak niektórzy przedsiębiorcy skarżą się, że wysyłane donosy mają złośliwy charakter. Na ostatniej sesji jeden z biznesmenów pytał, dlaczego pisania owych donosów nie ujmuje burmistrz w swoich sprawozdaniach, skoro tyle czasu temu poświęca.
 
-Żądam wyjaśnienia okoliczności stanowiących podstawę podjęcia wobec mojej osoby działań, które - moim zdaniem - są przez burmistrza Cedyni Adama Zarzyckiego i jego pełnomocnika zamierzone i podyktowane emocjami oraz niechęcią do mnie, a także mają charakter donosów – skarży się Krzysztof Górecki, działając w imieniu własnym oraz małżonki Mirosławy Góreckiej.
 Krzysztofowi Góreckiemu chodzi o pisma burmistrza i jego pełnomocnika Sławomira Rycielskiego, jakie kierują m.in. do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i do Prokuratury Rejonowej w Gryfinie.
 
Przykładem koncesja na alkohol
Restauracja A’riva w Osinowie Dolnym starała się o koncesję na sprzedaż alkoholu. Burmistrz od razu przysłał z gminy kontrolę. Podobno A’riva była jedyną firmą kontrolowaną w ubiegłym roku przez taką komisję. Nazajutrz w imieniu burmistrza skierowano pismo do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, powołując się na rzekomy protokół, który – zdaniem Krzysztofa Góreckiego – powstał jednak dopiero później.
-Na dodatek wszelkie okoliczności opisane w piśmie przez pełnomocnika burmistrza okazały się niezgodne z prawdą – mówi nam Krzysztof Górecki. Na dowód tego pokazuje opinię sanepidu oraz wspomnianego Nadzoru Budowlanego w Gryfinie.
Przedsiębiorca dodatkowo podaje przykład trudności, jakie z małżonką napotykali aby uzyskać koncesję na sprzedaż alkoholu w restauracji.
 
Cisza o donosach
-Dlaczego w pańskich sprawozdaniach nie ma informacji o donosach, jakie pan pisze z panem mecenasem Rycielskim? – pytał na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Cedyni Krzysztof Górecki.
 
-Niegrzeczne pytanie. Donosów nie składam. Stoję na straży prawa i przestrzegania tego prawa i to jest moja odpowiedź – oburzył się burmistrz Adam Zarzycki. –Ja nie przeszkadzam panu w robieniu biznesu – powiedział na koniec burmistrz.
Gdy Krzysztof Górecki chciał odnieść się do tych słów, przewodniczący Rady Leon Ślawski nie udzielił już mu głosu.
-Mam uzasadnione podstawy aby przypuszczać, że podejmowane przez burmistrza a także jego pełnomocnika działania są całkowicie zamierzone i podyktowane emocjami oraz niechęcią do mnie, a także mają charakter donosów – uważa Krzysztof Górecki.
 
A miał pomóc po pożarze
Przykłady na „utrudnianie prowadzenia biznesu” ma jednak nie tylko Krzysztof Górecki.
Na donosy skarżą się również przedsiębiorcy reprezentujący firmę HAK. Po pożarze części targowiska z Urzędu Miejskiego w Cedyni wystosowano mnóstwo pism do różnych instytucji, których skutek jest m.in. taki, że odbudowa przeciąga się w czasie.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama