Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 14 grudnia 2025 17:39
Reklama
Reklama

Szczekające spotkania

Sobotnie południe. Pogoda zamówiona chyba przez anioły i św. Franciszka. Słoneczne, prawie bezchmurne niebo. Nic więc dziwnego, że ze wszystkich stron Gryfina maszerują w stronę pl. Solidarności czterołapy, prowadząc na końcach swych smyczy własnego człowieka. A na placu wielkie psie spotkanie zorganizowane przez Jolantę Witowską i Natalię Kubowicz oraz całą rzeszę pomocników. Jest to kontynuacja akcji „Sprzątaj po swoim psie”.
A na placu same dobrze wychowane psy. Nawet żadnych większych szczekających awantur nie słychać.  Nie bardzo można się dopatrzeć kto jest bardziej spotkaniem przejęty - psy czy właściciele. Program imprezy przebogaty.
 
Turniej wiedzy oczywiście o psach. Konkurs rysunkowy – temat wiadomy. Można również - malując buzie - upodobnić się do swego pupila. Czasem podobieństwo daje się zauważyć nawet bez malowania;)
 
A co psiaki? Pokaz psów rasowych i nierasowych. Pokaz psich umiejętności. Latające psy. Prezentacja psa i właściciela. I wiele innych ciekawostek. Pani Jola nie odrywała od ust mikrofonu. Radziła jak karmić i jaką karmą. Opowiadała o  prezentujących się rasach. Mówiła o obowiązku i odpowiedzialności jaką bierze człowiek, przyjmując do swego domu psa lub jakiekolwiek zwierzę. Przypominała o bezmyślności i okrucieństwie tego, który mieni się niemal panem tego świata. 
 
Psie towarzystwo maszerowało przed sceną na ogrodzonym terenie, prawie jak na prawdziwej wystawie. To jeszcze nie wystawa, ale jak najbardziej profesjonalnie zorganizowany pokaz. Psiaki otrzymywały dyplomy i upominki. Najbardziej  dumne ze swoich podopiecznych były dzieciaki. A „usterki”? Coś tam może i było.
 
Przy stanowisku z kosmetykami Kasia Żelech poprawiała fryzury. Jeszcze tylko trochę lakieru i już ok.  Hesię Janusz Janiszewski po raz pierwszy wprowadza w wielki świat. Natomiast piękny briad Tamir pana Roberta ma minę „podziwiajcie mnie”. Malutki ratlerek Pedro rozgląda się czy nie dałoby się upolować przy okazji jakiegoś gryzonia. A Beti pani Sylwii wyraźnie chce do domu na „mała czarną”. Dwa przepiękne nowofundlandy rozglądają się za wodą, a ogromny dog niemiecki z góry spogląda na dwa bigle Pako i Hanę pani Andzeliki. Jamniki, kundelki, poważne owczarki, roześmiana mordka white teriera i wiele, wiele innych.
 
Nie dam rady, choć bardzo bym chciała o wszystkich napisać. Sporo znajomych, ale zabrakło mi parę ogonków. Nie zauważyłam pięknych owczarków pana Stanisława, miniaturowych coli pani Basi, nie pokazała się  jamniczka pana burmistrza i nowy prześliczny nabytek doktor Beaty. Nie było również  bigielki Ewy i Mietka oraz wielu innych.
 
Czy impreza się udała? Nie było osoby (a ludzi było naprawdę dużo), która byłaby niezadowolona. 
– Świat bez zwierząt? - to chyba żart. One bardzo często nadają jakiś sens życiu. A dla samotnych to często jedyny towarzysz – podkreśla pani Grażyna.
Kajtek nie ma pieska, tylko kotka Pusia, ale kocha wszystkie zwierzęta. Prawie wszyscy pytani  uważają, że takie imprezy powinny odbywać się każdego roku. Powinny przypominać każdemu z nas, że jesteśmy ludźmi, a to zobowiązuje.
 
Ogromne brawa dla organizatorów. Pogoda piękna. Machające ogonki radośnie, ale nie wszystkie. Pani Kasia Żelech  przed sceną pokazuje dwa bezdomne psiaki. Są na razie w jej  psim hotelu, ale co dalej?  U Kasi zawsze jakieś biedy znajdą swój dom.
Ewa Kurkowska często w swoim domu gości psie i kocie biedy. Ale nie zawsze wielkie serce  może pomieścić wszystkie nieszczęścia, dlatego  wraz z  panią Anetą z „Kojca” prosi: kto przyjąłby Misia? Jest już psem niemłodym, ale tak bardzo marzącym o własnym kącie w czyimś serdecznym domu. Długo czeka i jeszcze tli się w nim nadzieja, że może jutro  św. Franciszek podeśle jakiegoś dobrego człowieka.
 
Proszę Państwa, ja liczę bardziej na Was. Liczę na to, że ktoś przygarnie Misia. To ten psiak z niebieską apaszką na szyi. A te dwa z Kasią i jej córką, pod sceną, to też do adopcji. Proszę, pomyślcie o Misiu. To tylko ktoś z was może mu pomóc.
 
TWS

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: wstyd miTreść komentarza: Wstyd! "Wystarczy skarga na ból pleców i 120 zł". I to ma być medycyna? To jest zalegalizowana dilerka w białych rękawiczkach. Lekarz, który wypisuje receptę na "Gorilla Glue" po 5 minutach rozmowy online (nawet z kamerką), nie różni się niczym od dealera na rogu, tylko płaci podatki. Jeśli to ma być lek, to niech będzie traktowane jak morfina, a nie jak cukierki w sklepie. Wstyd dla środowiska lekarskiego.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 17:25Źródło komentarza: Marihuana medyczna coraz bardziej popularna. Przepisy są bardziej surowe, ale prób ich obejścia nie brakujeAutor komentarza: śpiewak gryfińskiTreść komentarza: Po co Polakom Zenek i disco polo za 120 tysięcy, skoro za tę samą cenę mamy symbol zmian i światową gwiazdę? Cieszę się, że TVP w końcu poszła w jakość (Sting) zamiast w ilość (disco polo). Polsat wygrał rok temu, ale w tym roku Polacy pokażą, że chcą nowej, lepszej rozrywki, a nie biesiady z Thomasem Andersem.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 17:23Źródło komentarza: Telewizyjna rywalizacja sylwestrowa. Kto stawia na Stinga, a kto na wykonawców disco poloAutor komentarza: noTreść komentarza: Świetnie, że Pendolino pojedzie do Zakopanego, ale my w powiecie gryfińskim cofamy się do epoki furmanki! Mówicie o 555 połączeniach, a nam właśnie UBYŁO kluczowe połączenie Intercity, które dawało możliwość powrotu ze Szczecina po północy. Czy mniejsze ośrodki mają być "połączone ze światem" tylko w teorii?Data dodania komentarza: 14.12.2025, 17:22Źródło komentarza: PKP Intercity jedne połączenia likwiduje, ale więcej organizuje. Powiat gryfiński traciAutor komentarza: faktTreść komentarza: A my na uboczu.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 17:18Źródło komentarza: Nowa ekspresówka ze Szczecina. Rusza budowa pierwszych odcinków
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama