Został objęty policyjnym dozorem, a o konsekwencjach jakie poniesie za swoje czyny zadecyduje sąd. Za kradzież z włamaniem mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Mieszkaniec prawobrzeżnej części Szczecina na przestrzeni trzech miesięcy, włamał się do kilku pomieszczeń, skąd ukradł m.in sprzęt elektroniczny, narzędzia elektryczne, felgi samochodowe oraz złotą biżuterię.
Funkcjonariusze operacyjni z KP Szczecin Dąbie, wytypowali osobę, która mogła mieć związek z powyższymi przestępstwami. Kiedy policjanci przyjechali na adres zamieszaknia mężczyzny, uzyskali inforamcję, że od dłuższego czasu nie przebywa on w miejscu zamieszkania.
Powyższa sytuacja jedynie potwierdziła przypuszczenia policjantów, że mężczyzna może być powiązany z serią kradzieży z włamaniem. Aby uniknąć konsewencji, sprawca zaczął się ukrywać przed policją.
We wcześniejszym okresie dokonał włamania do dwóch altanek działkowych. Ukradł z nich felgi aluminiowe wraz z oponami oraz dwie kosiarki spalinowe. Poszkodowani wycenili swoje straty na prawie 6 tysięcy złotych.
Mężczyzna nie oszczędził nawet własnej rodziny: z lokalu, w którym mieszkali jego bliscy krewni, po wcześniejszym wyłamaniu zamka w drzwiach wejściowych, wyniósł złotą biżuterię, konsolę do gier oraz dokumenty w postaci dowodów osobistych. Straty to ponad 5 tysięcy złotych.
Pod koniec stycznia mężczyzna próbował włamać się do jednej z piwnic w budynku mieszkalnym na prawobrzeżu. Zniszczył drzwi wejściowe do pomiesczenia, jednak nie udało mu się dostać do środka. Został spłoszony przez jednego z mieszkanców.
Mężczyzna ukrywając się przed policją nie zrezygnował z przestępczego procederu. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy, kiedy ukradł towar w jednym ze szczecińskich supermarketów.
Doprowadzony do komendy usłyszął pięć zarzutów obejmujacych przestępstwa przeciwko mieniu.









Napisz komentarz
Komentarze