Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 12:48
Reklama
Reklama
Reklama

Miała łączyć, a podzieliła. Miał być tłum, a wyszła klapa

Łączy nas rower - to tytuł imprezy z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, jaka odbyła się dziś 5 sierpnia 2018 r. w gminie Cedynia. To inicjatywa władz gminy. Oto pierwsza - jak zaznacza burmistrz Gabriela Kotowicz – impreza związana z rocznicą. Pierwsza i od razu ze zgrzytem.
Miała łączyć, a podzieliła. Miał być tłum, a wyszła klapa
Zdjęcie zrobione z Góry Czcibora o godz. 14, kiedy doszło do podsumowania imprezy przez burmistrz.

-Czujemy się oszukani przez burmistrz Cedyni. Kilka miesięcy temu zrobiła spotkanie ze stowarzyszeniami i poprosiła o pomysły, a zrealizowała swoje. Mimo że obiecała kolejne zebranie, to o nas zapomniała – mówi rozżalony członek jednego ze stowarzyszeń.

Hasło rajdu rowerowego rzucił radny Andrzej Mazur, a realizacji podjął się inny radny Lech Kopiecki przy pomocy urzędniczej machiny i służb. Informacje przekazano głównie „swoim”, już na początku dzieląc przez to mieszkańców na gorszych i lepszych. Trzeba stwierdzić, że informacja była w ogóle kiepska (nawet nie było plakatu w ostatnim numerze zaprzyjaźnionej Gazety Chojeńskiej), co przełożyło się na frekwencję. Do współpracy zaproszono tylko niektóre stowarzyszenia, nawet z województwa (np. z Polic). Natomiast o większości lokalnych stowarzyszeń zapomniano.

Przygotowano trzy trasy rajdu. O różnych godzinach uczestnicy wyjechali na dystanse 70 km, 30 km i 5 km. Jedna opcja prowadziła jeszcze nieotwartą trasą robioną przez Urząd Marszałkowski w Szczecinie.

Pogoda idealna, a jednak uczestnicy nie dopisali tak, jak by się chciało. Nie było kilkuset uczestników. Miały być tłumy, przyjechała garstka. Oceńmy sami, oglądając zdjęcia i film z zakończenia imprezy pod Górą Czcibora.

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama