Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 6 grudnia 2025 01:07
Reklama
Reklama
Reklama

Strefa ciszy w pociągu? Szalony pomysł trudny do wyegzekwowana w wagonach

Muzyka czy bajki puszczane w pociągach bez słuchawek „zanieczyszczają hałasem”. Zdaniem posła może to być szkodliwe dla innych podróżnych.
Strefa ciszy w pociągu? Szalony pomysł trudny do wyegzekwowana w wagonach

Autor: PKP Intercity

Poseł Jacek Tomczak swoją interpelację w tej sprawie skierował do Ministerstwu Infrastruktury. Zwrócił w niej uwagę na hałas, jaki powodują głośne dźwięki i jaki ma to wpływ na współpodróżnych.

Przeszkadzają w podróży i obniżają jej komfort

„Wynika on – wyjaśnia – z dowolnego odtwarzania dźwięku na urządzeniach elektronicznych przez pasażerów – zarówno w przypadku filmów, muzyki, jak i gier – a także z powodu puszczania dzieciom bajek przez rodziców bez słuchawek”.  

I podkreśla, że takie sytuacja są „wyjątkowo uciążliwe, nie tylko przeszkadzając w podróży i obniżając jej komfort, ale także dodatkowo uniemożliwiają skupienie się na pracy np. z komputerem lub spokojne czytanie książek”.

Ma to zdaniem Tomczaka swoje konsekwencje, „nie tylko dla osób wysoce wrażliwych” – jak to określa autor interpelacji.

„Zanieczyszczenie hałasem w przestrzeni publicznej – co jest udowodnione naukowo – staje się w ostatnich latach coraz bardziej rozpowszechniającym problemem, mogącym powodować problemy zarówno natury psychicznej, jak i fizycznej. (…)  Także u pasażerów o przeciętnej wrażliwości na bodźce zewnętrzne (…)”. 

Na koniec poseł Tomczak zapytał ministra infrastruktury, co robi, żeby zmienić ten stan rzeczy. Zasugerował m.in. wprowadzenie obowiązku korzystania ze słuchawek.

Minister odpowiada: rozwiązaniem są strefy ciszy

Na pytanie nadawcy pisma – jak podaje Interia – odpowiedział wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak. I poinformował posła Tomczaka, że nie ma planów wprowadzenia obowiązku noszenia słuchawek w pociągach.

Stwierdził jednocześnie, że jest inny sposób na to, żeby nie podróżować wspólnie z hałasującymi współpodróżnymi. Można korzystać ze stref ciszy, które działają w wybranych składach.

Są one m.in. w Pendolino i elektrycznych zespołach trakcyjnych (tzw. EZT-y). To jednostki, od których nie da odłączyć, ani do których nie da się przyłączyć wagonu.

„W Strefie Ciszy – wyjaśnia cytowany przez serwis Piotr Malepszak – obowiązuje zakaz rozmów telefonicznych, muzyki można słuchać wyłącznie przez słuchawki, a wszelkie dźwięki w telefonie i laptopie powinny być wyłączone”.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Wiola 13.04.2025 09:27
Strefa ciszy w wagonach a nawet w pociągach w Szwecji była już 20 lat temu. U nas co nowe to be . Pociąg podmiejski Ystad -Malomo tam jest oznaczenie przekreślony telefon i twarz mówiąca. Może teraz zmienili oznakowanie i ludzie tak podróżują, tak że my jesteśmy 20 lat za cywilizacja

pasażer Jurek 12.04.2025 12:08
Wielu na święta jedzie pociągami bo już biletów nie ma. I pewno im hałas nie przeszkadza.

A. Żmijewski 10.04.2025 09:53
Jedyna strefa ciszy pyr pyr jest na ojcowiźnie z dziada pradziada od czterdziestego piątego a w pociągach i autobusach to zasadniczo zawsze jest hałas i zgrzyty pyr pyr

INTERES ZZA PAZUCHY 09.04.2025 22:34
SZARPIE INTERESEM NA GORNYM I SREDNIM TARASIE AZ ZE SKURY SCHODZI

Dobra inwestycja 09.04.2025 09:58
Tramwaje z Niemiec są lepsze, spełniają wszystkie normy, oby więcej na naszych ulicach.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama