-Nie jesteśmy jedynymi poszkodowanymi w tej sytuacji. Inni mieszkańcy również zmagają się z tego typu wandalizmem. Sytuacja staje się nie do zniesienia. Mimo zgłoszeń do policji, ta zdaje się być bezradna, a spółdzielnia mieszkaniowa nie potrafi znaleźć skutecznego rozwiązania. Jest to nie tylko kwestia nieestetycznego wyglądu naszych domów. Codzienne mycie zewnętrznych rolet staje się coraz trudniejsze, a obawy przed kolejnymi atakami sprawiają, że czujemy się coraz bardziej bezsilni. Dlatego zwracam się do Państwa z prośbą o nagłośnienie tego problemu - dodaje pani Magdalena.
Okazuje się, że jajami obrzucane są także samochody.
-Podobna sytuacja miała miejsce w ubiegłym tygodniu w bloku na ul. Krasińskiego – informuje pani Jolanta.
-Te przypadki wandalizmu były też w tamtym tygodniu na ul. Iwaszkiewicza ok. godz. 22 – włącza się do dyskusji pani Marta.
-No to powiem Wam że na takie sytuacje nie ma przepisu. Złapałam gówniarzy. Przyjechała policja. Była matka jednego (oczywiście niewidząca problemu) i policjanci stwierdzili, że nie mogą rozmawiać z małoletnim. Matka nie pozwoliła się dziecku odzywać, a policja niby z niepełnoletnim nie może rozmawiać. Matki ukarać mandatem nie mogą, bo zrobiło to jej dziecko. W związku z tym, że to już nie pierwszy raz, w oknie montuję kamerę i już nie będę wzywała policji – stwierdza pani Małgorzata.
Apelujemy do służb - policji i straży miejskiej o podjęcie działań mających na celu zatrzymanie tych niszczycielskich działań i ukaranie sprawców.
Czekamy także na oficjalne stanowisko policji w tej sprawie ( o komentarz poprosiliśmy oficera prasowego komendanta powiatowego policji w Gryfinie).
















Napisz komentarz
Komentarze