Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 14 grudnia 2025 05:26
Reklama
Reklama

Szokujące odkrycie nurka: po 17 latach od zaginięcia odnalazł zatopione auto

Informacja o zaginięciu 25-latka trafiła do policji w 2005 roku. Poszukiwania były bezskuteczne. Samochód przypadkowo odnalazł nurek, kiedy szukał innego pojazdu.
Szokujące odkrycie nurka: po 17 latach od zaginięcia odnalazł zatopione auto

Autor: iStock / screen Facebook Marcel Korkuś

Marcel Korkuś to nurek-pasjonat, który swoje umiejętności wykorzystuje również w innych celach: pomaga rodzinom wyjaśniać zagadki dotyczące zaginięć najbliższych. Tak było i tym razem. 27 czerwca, prowadząc poszukiwania osoby, która zniknęła bez wyjaśnienia 5 lat wcześniej, używał specjalistycznego sonaru. Dzięki temu trafił na zatopiony samochód.

Choć sytuacja już sama w sobie jest nadzwyczajna, pewien bardzo ważny szczegół całkowicie zmienił bieg sprawy. Po zanurkowaniu okazało się, że odnaleziony pojazd rzeczywiście był uznany za zaginiony, tyle że nie 5, a 17 lat temu. Oznacza to, że zupełnie przypadkiem ożyła sprawa, która od 2005 roku nie pozwalała bliskim zaginionego Marcina Sakowicza spać spokojnie. Dopiero teraz jego żona i córka mogą odetchnąć z ulgą, bo choć finał poszukiwań okazał się tragiczny, kobiety w końcu poznały prawdę.

Prawda przyszła po wielu latach

„Jest 12 kwietnia 2005 roku. Na policję wpływa zgłoszenie o zaginięciu Marcina Sakowicza z Zabrza. Ma 25 lat, wzrost 182 cm, silną budowę ciała, oczy niebieskie, brązowe włosy. Ma odstające prawe ucho, pieprzyk nad górną wargą. Wyszedł z domu ubrany w czarną, skórzaną kurtkę, ciemnoszary sweter, brązowe sztruksy. Poruszał się czerwonym fiatem sieną o nr. rej. SZ 36416. Pan Marcin we wczesnych godzinach rannych miał udać się do banku, żeby opłacić czesne za studia, a następnie pojechać na kurs operatora wózka widłowego. W żadne z tych miejsc nie dotarł” – czytamy na stronie internetowej Marcela Korkusia.

– Nie mamy z nim żadnego kontaktu, nawet najmniejszej wiadomości. Nie zabrał paszportu ani żadnej większej sumy pieniędzy. Po prostu zniknął – powiedziała portalowi Gliwice Nasze Miasto żona zaginionego Marcina Sakowicza z Zabrza.

5 lipca udaje się wydobyć zatopiony pojazd na powierzchnię. Jak podkreśla Marcel Korkuś, w stacyjce nadal są kluczyki. To fiat siena o zgodnym ze zgłoszonym numerze rejestracyjnym. Choć ciało rozłożyło się i zostały po nim tylko szczątki, nurek zauważa w aucie fragment materiału przypominający opisywany sweter, który zaginiony miał na sobie tamtego dnia.

Ostatecznie tożsamość kierowcy potwierdzą badania DNA. Prokuratura w Strzelcach Opolskich poprowadzi teraz czynności pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci, aby ostatecznie zamknąć sprawę sprzed niemal 20 lat.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Malwina 07.07.2022 10:36
Nie wiadomo co z takim wrakiem zrobić skoro przyniósł tyle bólu.

Adam 07.07.2022 11:46
Tylko utylizacja.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: :-)Treść komentarza: Gratki!Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:52Źródło komentarza: Nauczyciele na scenie! Jubileusz z pompą i kabaretowym humoremAutor komentarza: taka słomkaTreść komentarza: Dokładnie. A słomką mogą być choroby. Bezdomne koty są przecież nosicielami różnych chorób. To nie jest tylko problem estetyczny czy etyczny, ale i sanitarny. Jeśli mnożą się w takim tempie, rośnie ryzyko dla ludzi i zwierząt domowych. Wniosek o pilną interwencję i nadzór jest w pełni uzasadniony. Liczę, że wójt potraktuje to jako priorytet, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli totalnie.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:48Źródło komentarza: Bezdomne koty opanowały działki. Mieszkaniec liczy na pilną interwencjęAutor komentarza: urzędnikTreść komentarza: Łatwo jest krytykować, ale Program opieki kosztuje! Gminy mają ograniczone budżety. Zgadzam się, że odławianie i sterylizacja są obowiązkowe, ale często brakuje wystarczającej liczby weterynarzy chętnych do współpracy w ramach gminnych stawek. Poza tym, gdzie te koty mają trafić po odłowieniu? Gminy często nie mają schronisk, a te najbliższe są przepełnione. To jest problem systemowy i ogólnopolski.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:44Źródło komentarza: Bezdomne koty opanowały działki. Mieszkaniec liczy na pilną interwencjęAutor komentarza: z gronaTreść komentarza: Przygotowania do kabaretu były wyzwaniem, ale zdecydowanie się opłaciły! Pani Magda i Pani Joanna wykonały tytaniczną pracę ze scenariuszem, a charakteryzacja, za którą odpowiadał sztab ukrytych talentów, przeniosła nas w czasie. Chciałabym podkreślić, że ten występ był dowodem na niesamowitą integrację grona – od najmłodszych stażem, po weteranów. To, że cała kadra (i uczniowie!) potrafiła stworzyć coś tak spontanicznie zabawnego, świadczy o świetnej atmosferze pracy. Mamy nadzieję, że ten nowy, kabaretowy standard stanie się tradycją! Gratuluję wszystkim zaangażowanym!Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:33Źródło komentarza: Nauczyciele na scenie! Jubileusz z pompą i kabaretowym humorem
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama