Tak się wystraszył, gdy zobaczył policję, że wpadł do rowu. Wiadomo, dlaczego uciekał

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, kiedy to mundurowi patrolujący w późnych godzinach nocnych natknęli się na dramatyczną sytuację. Kierujący samochodem Kia Magentis na widok policjantów gwałtownie przyśpieszył, co skończyło się tragicznie, gdy stracił kontrolę nad pojazdem i wypadł z drogi. Ten incydent szybko przerodził się w poważną sprawę, gdy policjanci zauważyli charakterystyczny zapach marihuany unoszący się wokół kierowcy.

Badanie policyjnym testerem narkotykowym jednoznacznie potwierdziło podejrzenia - kierowca był pod wpływem marihuany i amfetaminy. Co więcej, podczas przeszukania plecaków pasażerów, funkcjonariusze znaleźli znaczną ilość narkotyków. Ponad 14 gramów marihuany zostało zabezpieczonych u kierowcy, podczas gdy pasażer miał przy sobie około 3,7 grama marihuany i prawie 1 gram mefedronu.

Co znaleźli policjanci w samochodzie? Zdjęcie w fotogalerii.

Obaj młodzi mężczyźni, 24-letni mieszkaniec powiatu kamieńskiego i 19-letni mieszkaniec powiatu goleniowskiego, zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Odpowiedzą za posiadanie środków odurzających, za co grozi im do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, 24-letni kierowca stanie przed sądem za prowadzenie pojazdu pod wpływem substancji odurzających, co stanowi istotne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.